_
***
augustowskie noce, augustowskie dnie
warto czasem popłynąć
tam, gdzie nam się chce
w szuwarach Hańczy zaginąć
a czemu nie?
spoglądać w fale jeziora
nie widzieć co na dnie
to było tak niedawno, to było wczoraj
wspominam, a czemu nie?
tak płynąć
i w toni jeziora podziwiać obłoków odbicie
nie zawsze z uśmiechem ale płyniemy
przez nasz czas
bo to jest nasze Życie!
***
Ale warto
posłuchać legendy o „gołej Zosi” siedzącej na kamieniu
popatrzeć na królewskie karoce
i pomyśleć nie tylko o jej sumieniu …
8. maja 2018 roku
***
Jutro znów popłynę tym samym szlakiem
ku wspomnieniom
pozdrowię Zośkę na kamieniu
i falę za burtą
i olchy rozkwitające
dumne łabędzie nas lekceważące
i wrócę najkrótszą drogą do domu
bo nie stać mnie na powrót jak kiedyś
trawersem … zygzakiem …
7. maja 2019 roku
***
… i byłem, wróciłem
po garść wspomnień
po widoki co na dnie
jeziorową falą się zachwyciłem
a czemu nie?
Spojrzałem w twarz słońcu
odbitym w wodnym tle
na trzciny szare a dawniej zielone
na wierzby czeszące się nad taflą jeziora
na niedościgłe mewy …
… to było tak niedawno
tak jakby wczoraj …
wspominam, bo dlaczego nie?
8. maja 2019 roku
Stanisław Szymański
_