Elżbieta Sieradzińska jest dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim, romanistką, tłumaczką, kompozytorką, wokalistką, autorką i tłumaczką tekstów. Drobna, niepozorna aż nie chce się wierzyć, że tak śpiewa i ma za sobą wiele wypraw w największe góry świata i na Wyspy Zielonego Przylądka.

Cesária Evora to nieżyjąca piosenkarka z Republiki Zielonego Przylądka, nazywana często „Bosonogą divą” ze względu na swój zwyczaj występowania bez obuwia. W życiu i na scenie wykazywała się skromnością i spontanicznością. Śpiewała po kreolsku lub po portugalsku. Cesária Evora żyła, jak chciała i do niczego nowego i innego, co nie wypływało z niej, nie dała się przekonać. Wielokrotnie występowała w Polsce. W bogatym dorobku miała m.in. duety z Kayah i Dorotą Miśkiewicz.

Co łączy te dwie kobiety? Która z nich jest „gwiazdą”?

Czy  fascynująca Cesária Evora, czy Elżbieta Sieradzińska, autorka książki „Cesária Evora”?. Jest to trudne do rozstrzygnięcia nawet po spotkaniu z pisarką, które odbyło się 17 kwietnia 2018 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Łomży.

 

Elżbieta Sieradzińska opowiadała  zajmująco o barwnej znajomości obu pań dostarczającej niekiedy wielu, często surowych, wzruszeń.

W książce łatwo można odnaleźć dowody szczególnego przywiązania i rzadko wyrażanej wprost, potrzeby wzajemnej obecności. Opowieść o Cesárii Evorze bogato ilustrowana nigdzie niepublikowanymi do tej pory zdjęciami, z przyjaźnią w tle, emanuje ciepłem i szczególną fascynacją osobowością egzotycznej pieśniarki.

Myślę, że warto sięgnąć po biografię czarnoskórej divy i poznać ją poprzez wspomnienia gromadzone przez autorkę przez dziesięć lat spotkań obu pań.

(foto: Grażyna Czajkowska)

 

Grażyna Czajkowska
Podlaska Redakcja Seniora Łomża