foto: pixabay.com

_

Czy okazja może być pułapką?

W klubie Klanza odbyło się kolejne ciekawe spotkanie, które powinno zainteresować nie tylko seniorów. Publicysta, Grzegorz Ochocki, wygłosił wykład na temat „Jak nie dać się manipulacji”. Na początku prelekcji stwierdził, że są w naszym kraju ludzie, którzy chcą zdobyć pieniądze za wszelką cenę. Aby tego dokonać, wykorzystują naszą naiwność i łatwowierność. Mogą na przykład próbować sprzedać produkty lub usługi za ogromną cenę, nieadekwatną do ich wartości.

Taka manipulacja rozpoczyna się zazwyczaj od telefonu z informacją, że wygrało się jakąś cenną rzecz. Okazuje się potem, że produkt ten jest przestarzały, o małej wartości. Skąd dzwoniący mają nasz numer telefonu? Być może braliśmy kiedyś udział w jakiejś promocji, albo znajomi, uczestniczący w organizowanym, handlowym spotkaniu, podali go na prośbę prowadzących. Z całą pewnością słyszeliśmy o takich incydentach, ewentualnie sami braliśmy udział w spotkaniu, gdzie sprzedawano różne produkty codziennego użytku, takie jak garnki, pościel, odkurzacze, małe kominki lub oferowano uczestnikom usługi paramedyczne, czy namawiano do kupna czegoś, co nazywają stymulatorem zmiennego pola magnetycznego. Organizatorzy takich spotkań, jako uczestników, chętnie widzą ludzi starszych, być może prostodusznie bezkrytycznych, ufnych, czyli bardziej podatnych na manipulację.

Takie spotkania organizują różne instytucje. Firma zbiorcza, której podlegają pomniejsze, znajduje się w Poznaniu. Niektóre z tych jednostek co jakiś czas zostają ukarane za jakąś formę nieuczciwych zachowań. Wtedy właściciele taką firmę likwidują i często w jej miejsce zakładają nową.

Na zdobyty numer telefonu organizatorzy spotkań dzwonią nieraz wielokrotnie i nakłaniajądo przyjścia. Spotkanie, na które jesteśmy zapraszani, przebiega według pewnych utartych standardów, które wzmacniają manipulację. Jest ono prowadzone szybko. jak określił to pan Ochocki „w biegu”. Jeśli spotkanie dotyczy sprzedaży urządzeń, które rzekomo poprawią zdrowie, lub paramedykamentów, uczestnicy straszeni są nieodwracalnymi skutkami chorób. Jeśli sprzedawane są produkty codziennego użytku, przekonuje się uczestników, że jeśli będą ich używać, wiele zaoszczędzą. Prowadzący spotkanie mówią wiele o trosce o ludzi, poruszają problemy rodzinne. Ma to ocieplić ich wizerunek w oczach słuchaczy. Próbują wyłuskać z grupy zebranych osoby, które wykazują jakieś zainteresowanie sprzedawanym produktem, by je następnie „urobić” w dalszej części spotkania.

Prelegent zapewnił nas, że koszty identycznych produktów, jak te oferowane przez naciągaczy, w sklepach i na Allegro są niższe nawet o kilka tysięcy złotych. Manipulatorzy zachwalają proponowaną przez siebie cenę towaru lub usługi, mówiąc, że jeżeli nie kupimy tego za proponowaną przez nich cenę, stracimy okazję.

Kolejnym etapem namawiania do zakupu są indywidualne rozmowy przy stolikach, gdzie starannie wybrane spośród uczestników osoby nakłania się do podpisania umowy kupna. Koszt zakupu rozkłada się na raty. Nie informuje się natomiast kupujących, że można odstąpić od umowy w ciągu czternastu dni. Należy pamiętać, że po upływie tego okresu prawo nie będzie nas chronić.

Wykład w Klanzie zakończyła dyskusja uczestniczek z prowadzącym. Obecne na prelekcji panie opowiadały o spotkaniach i innych sytuacjach, w czasie których były nakłaniane do kupienia przesadnie drogich towarów lub usług.

Jak bronić się przed zakupem drogiego, a często niewiele wartego produktu lub usługi? Można po prostu nie pójść na proponowane spotkanie. A jeśli już na nim jesteśmy, przed ewentualnym podpisaniem umowy kupna, powinniśmy poradzić się racjonalnego przyjaciela lub kogoś z rodziny, chociażby telefonując do niego. Nieprzemyślane zakupy pod wpływem impulsu, szukanie okazji za wszelką cenę – te cechy starają się wykorzystać nieuczciwi sprzedawcy. Nie pozwólmy im na to.

Grażyna Pańkowska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok