fot. Jan Tomżyński


_
Jesienne dysocjacje

Posłuchaj miła , o szyby deszcz dzwoni…
Nie dzwoni kochany, on krzyczy, on łka!
Kto zechce paskudną szarugę przegonić?
Ja pragnę to zrobić, ja i tylko ja!

Słońce za chmury uciekło spłoszone,
Wiatr szaleniec miota wodnymi falami,
Parasole fruwają podmuchem miecione,
Zmokłe wrony śmieją nam się za plecami!

To tylko listopad, więc nie złość się więcej,
Za chwileczkę grudzień śniegiem sypnie hojnie,
Płonie ogień w kominku, podajże mi rękę,
Już serce nie płacze? Już jesteś spokojna?

Iskry głośno strzelają, przez chwilę migocąc,
Wtulona w ciebie miły, leciutko oddycham
I jak kociak puszysty, mruczę piosnkę nocą,
Że dobrze mi z tobą, w chwilach takich cichych…

 

Jolanta Maria Dzienis
Podlaska Redakcja Seniora Białystok