foto: pixabay.com

_
W kolorach

Jestem niebieska
bezchmurna jak nieba jedwab
błękitna i przezroczysta
nic nie boli nic nie trzeba
– dzisiaj…

jestem zielona
wiosennie rozbudzona
jakbym się liściem okryła
w drzewo się cała zmieniła
– świtem rozkwitłam

jestem czerwona
wzburzeniem podniecona
gromami ciskam
grożę pięścią zaciśniętą
i się wściekam…
– spadłam nisko!

jestem brązowa
jak przedwojenna matrona
taka późnojesienna
melancholijnie wyciszona
nie matka nie żona
ani panienka

jestem fioletowa
woalem zafrasowania
pora filozofować –
wtedy zwykle rodzą się wiersze
te bolesne i najgorętsze
z duszy samego wnętrza

lubię do głębin nurkować
i jestem fioletowa

* * *
Moja nostalgia
to fioletowa mgła
bo taką właśnie ma barwę –
fioletową
wierzcie mi na słowo

kiedy mnie ogarnia
otula słodką wonią
że już uwolnić się nie sposób
od tęsknoty
więc grzęznę w fioletowej mgle
i łzy są fioletowe też

Fioletowa melancholia

Stroję się
w melancholię
ubieram
szaty fioletowe

za oknem mgła jak wata
ciężarem przygniata
liść spadły posiwiła
więc to już koniec lata?

otulić by się szalem
omotać by się żalem
zanurzyć we wspomnienia
i skulić się i skurczyć
w fotela czeluści
by lizać swoje rany
przez życie zadane

Jadwiga Zgliszewska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok