Każda Palmowa Niedziela jest dla mnie świętem trochę innym niż dla pozostałych osób. W tym roku – nad wyraz wyjątkowym. Czym jest to święto w swej religijnej istocie, a jakie ma odbicie  w polskiej tradycji? Jakie inne święta wypadają w tym samym dniu? I dlaczego w tym roku jest to dla mnie dzień szczególny?

Oczywiście przede wszystkim jest uroczystością religijną – chrześcijańskim świętem ruchomym, które przypada w ostatnią niedzielę Wielkiego Postu, przed Wielkanocą. Jak podają wszystkie ewangelie, na około tydzień przed zmartwychwstaniem Jezus przybył triumfalnie na osiołku do Jeruzalem. Lud wyszedł mu na spotkanie i wiwatował radośnie, kładąc na drodze swoje płaszcze i palmowe gałązki. Na pamiątkę tego wydarzenia właśnie siedem dni przed Wielkanocą święci się w kościołach palmy. Jako że nie występują one naturalnie w naszym klimacie, przygotowuje się je z gałązek wierzby z dodatkami bukszpanu, borówki i zasuszonych ozdób.

Dawniej wykonywano je tylko własnoręcznie. W moim rodzinnym domu wcześniej wstawiano witki brzozowe do wody i trzymano w ogrzewanym pomieszczeniu, aby się rozwinęły do Palmowej Niedzieli. W dzisiejszych czasach palmy są przystrajane kwiatami z bibuły, wstążkami, a nawet sztucznymi kwiatami i innymi wymyślnymi dekoracjami. Można też kupić gotowe na jarmarkach lub w sklepach z rękodziełem. Kilka lat temu nabyłam imponującą palmę na słynnych Kaziukach w Wilnie. Zgodnie z katolicką tradycją w Wielką Sobotę palmy są palone, aby popiół z nich mógł zostać użyty w czasie obchodów Środy Popielcowej w następnym roku. Ja również  każdego roku mam taką palmę, często własnoręcznie zrobioną. Uroczystość Niedzieli Palmowej, choć pełna radości i barw, w istocie jest poważnym w swojej wymowie świętem. W Kościele rozpoczyna ostatni tydzień Wielkiego Postu i zapowiada Triduum Paschalne – rozważanie męczeńskiej śmierci Chrystusa. To czas duchowego przygotowania do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem Męki Pańskiej.

Moja Palmowa

I ja Go dzisiaj
pragnę powitać
jak wielu
podążę z palmą
śpiewać Hosanna
w kościele
[…]
barwna palemka
z witek najcieńszych
zrobiona
będę go wielbić
aby następnie
… biczować!

jak ta hałastra
gdy Męka Pańska
w Triduum
dziwna niedziela
przed Nocą Wielką
Triumfu

Od 1986 roku z dniem tym kojarzone jest jeszcze jedno ważne wydarzenie. Otóż z inicjatywy papieża Jana Pawła II w Niedzielę Palmową obchodzony jest Światowy Dzień Młodzieży.  Światowe Dni Młodzieży odbywają się co roku w Palmową Niedzielę w poszczególnych diecezjach, natomiast co dwa, trzy lata organizowane są spotkania młodych o wymiarze międzynarodowym.

Jako ciekawostkę dodam, że znany mi od kilku lat internetowy kalendarz Kalbi podaje na każdy dzień tzw. święta nietypowe. W tym roku 14 kwietnia podczas Niedzieli Palmowej obchodzone są również Ogólnopolski Dzień Walki z Bezrobociem, Dzień Ludzi Bezdomnych oraz… Dzień Patrzenia się w Niebo.

W tym roku Palmowa Niedziela, a więc i Wielkanoc, wypadają dokładnie w tych samych datach co 62 lata temu. 14 kwietnia 1957 roku również była Palmowa Niedziela. Może nie ma w tym niczego dziwnego, ale w ciągu całego minionego okresu ani razu taka zbieżność nie miała miejsca. Sprawdziłam. Dlaczego jest to dla mnie ważne? Bo dokładnie wtedy się urodziłam! Urodziny moje i mojej siostry bliźniaczki w tym roku przypadają właśnie w Palmową Niedzielę, czyli dokładnie w to święto, w które przyszłyśmy na świat. Są więc wyjątkowe. A Wielkanoc zgadza się z datą naszego chrztu, który również odbył się w Święta Wielkanocne 1957. Oczywiście ma to znaczenie jedynie dla nas. Jednak już fakt narodzin właśnie w Palmową Niedzielę zawsze zwracał uwagę nie tylko najbliższych. Zwłaszcza w dzieciństwie, co doskonale pamiętam, zastanawiano się, czy ma to jakieś szczególne znaczenie. Wnioskowano o naszych domniemanych talentach, a nawet próbowano wywróżyć przyszłość. W każdym razie nie pozostawiano tego faktu bez komentarzy. Ale życie wszystko zweryfikowało. Okazało się, że nic szczególnego układ ten nam nie przyniósł. A jednak nimb tajemniczości pozostał, zwłaszcza że pojawiłyśmy się na świecie w czasie księżycowej pełni. A ta od zawsze pasjonuje nie tylko astrologów.

[…]
ja sentyment do palmowej niedzieli
mam od zawsze trochę z innych względów
bo gdy kapłan święcił palmy w kościele
pojawiłam się na świecie w czasie pełni

i nieważne że ciągle w innej dacie
myślę w dniu tym o własnych urodzinach
nie po raz pierwszy też się zastanawiam
czy jakiś znak przesłanie objawiło?

i trud i ból cierpienie oraz łaska
raz gloria chwały – potem biczowanie
wyjątkowości… boję się przywłaszczać!
lecz radość i pokora gną kolana
[…]

w bieżącym roku dzień ten jest szczególny
bo identycznie jak w dniu urodzenia
lat sześćdziesiąt i dwa wstecz temu równo
także była palmowa niedziela!

Żeby było jeszcze ciekawiej – na tym się nie kończy wyjątkowość tegorocznej Niedzieli Palmowej. Oto całkiem niedawno polski parlament uchwalił nowe święto państwowe, które będzie obchodzone 14 kwietnia. Jest to Święto Chrztu Polski. Odtąd już zawsze będzie obchodzone w moje urodziny. Czyż przedziwna koincydencja tylu świąt w jednej dacie nie upoważnia mnie do tego, bym mogła odebrać tę datę jako szczególnie wyjątkową dla mnie?

 

Jadwiga Zgliszewska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok