Białostoccy seniorzy znów zasiedli przy okrągłym stole. Spotkali się, by dyskutować nad poprawą jakości życia Białostoczan 60+. 20 września 2019 roku do Centrum Aktywności Społecznej w Białymstoku organizatorzy zaprosili  przedstawicieli magistratu odpowiedzialnych za politykę senioralną w naszym mieście, przedstawicieli organizacji pozarządowych działających na rzecz seniorów i samych zainteresowanych.

“… Potrzebna jest współpraca wszystkich grup senioralnych. Przede wszystkim zainteresowania władz miasta…”tak podsumował jeden z uczestników, obrady drugiej części okrągłego stołu, w anonimowej ankiecie.

Spotkanie zapoczątkowały raport i wnioski z pierwszej części obrad okrągłego stołu, który odbył się w maju 2019 r. To spotkanie przed wakacjami uświadomiło, jak wiele jest potrzeb białostockich seniorów. Miał je też zbadać i określić białostocki ratusz, tworząc dokument o ich potrzebach, który byłby drogowskazem dla polityki senioralnej w naszym mieście. To obiecywał na poprzednim spotkaniu Zastępca Prezydenta Miasta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz.

 

Jedyna na wrześniowym okrągłym stole przedstawicielka magistratu Barbara Kacperczyk z Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego przedstawiła zebranym, na jakim etapie są prace nad tym  dokumentem. Ankieta do badań została stworzona  przez naukowców z dziedziny geriatrii na zlecenie Centrum Kształcenia Ustawicznego  i Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Raport ma być gotowy na przełomie listopada i grudnia tego roku i przedstawiony do publicznej wiadomości.

Potrzeba powstania (wzorem innych miast) Centrum Seniora w Białymstoku, to drugi, ważny temat spotkania. “Głosuję na Centrum Seniora – dobre zarządzanie, organizacja i nadzór nad klubami seniora w osiedlach (koordynacja ze Spółdzielniami Mieszkaniowymi), lokalizacja Centrum Seniora w Białymstoku – tylko w tutejszym budynku przy św. Rocha 3. Super lokalizacja. Żadne rozdrobnienia, bo to upadek. Powinno być Centrum” – to opinia jednego z uczestników z ankiety opiniującej okrągły stół (pisownia oryginalna).

Dyskusja, w której uczestniczyli seniorzy pokazała jak potrzebne jest Centrum, które koordynowałoby działalność klubów osiedlowych, i jak ważna jest w procesie jego tworzenia rola Miejskiej Rady Seniorów. “ Przewodniczący Miejskiej Rady Seniorów zamiast działać skarży się na swoją niemoc albo usiłuje wymienić “sukcesy i zasługi ”.Jeśli nie może działać, niech zrezygnuje a nie ośmiesza się” – to kolejna opinia z ankiety.

A jak to robią inni? Na przykładzie  Olsztyńskiej Rady Seniorów i jej determinacji w działaniu może takie Centrum powstać i w Białymstoku. Olsztyńska rada robi to etapami, pisząc kolejne projekty do Budżetu Obywatelskiego.

Osobny temat, który podgrzał temperaturę obrad, to  potrzeba tworzenia klubów seniora na obrzeżach miasta w nowych osiedlach-sypialniach. Deklarowana na obradach pierwszego okrągłego stołu seniorów pomoc przez wiceprezydenta miasta Zbigniewa Nikitorowicza i Dyrektora departamentu spraw społecznych Adama Kurlutę  w utworzeniu takiego klubu na osiedlu TBS zakończyła się na jednym spotkaniu przedstawicieli osiedlowych seniorów z oficjelami. Na więcej urzędnicy nie znaleźli czasu.

“Władze zlekceważyły inicjatywę seniorów – to przykre. Urzędnicy kpią z osób starszych” – to kolejny głos z ankiety, podsumowujący działania miasta.

Dyskusja na temat realizacji potrzeb seniorów uświadomiła, jak słaby jest przepływ informacji  na linii senior – urząd jak i pomiędzy samymi seniorami. Od Karola Kosakowskiego, zastępcy dyrektora jedynego w Białymstoku Dziennego Domu Pomocy Społecznej (Olsztyn ma takich domów 8), zebrani dowiedzieli się, że seniorzy mogą tam zjeść tani a przy tym pełnowartościowy obiad. Potrzebna jest tylko decyzja o przyznaniu takich posiłków wydana przez  Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Działa telefon zaufania (19288) czynny od 18.00 do 4.00 rano.
Anna Skorko z Fundacji DOM stwierdziła, że wiele projektów ma bardzo zawężony wachlarz odbiorców i nie służy integracji wielopokoleniowej. Nina Rotach, Szwajcarka polskiego pochodzenia, zainteresowana tematyką obrad okrągłego stołu dodała swój głos w dyskusji na temat okresu senioralnego w życiu człowieka. O bankach czasu i pomocy sąsiedzkiej mówiła Anna Sędziak z OWOP – Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych.

Dla jednych najbardziej kłopotliwe jest wykluczenie cyfrowe, dla innych brak tanich barów z obiadami dla seniorów, wsparcie dla osób niesamodzielnych. Inni mówili, jak ważne jest Centrum Seniora i wielopokoleniowych klubów osiedlowych w naszym mieście.. A najgorsze jest marginalizowanie potrzeb seniorów, spychanie na margines życia społecznego przez lekceważenie ich potrzeb przez białostockich urzędników odpowiedzialnych za politykę senioralną w naszym mieście. “Miasto działa w oderwaniu od środowiska seniorów. Papier i wnioski tylko na papierze” – to kolejny głos z ankiety.

Uczestnicy spotkania nie dowiedzieli się, w jaki sposób białostocki magistrat powinien  wspierać i wykorzystać potencjał samych seniorów i ich inicjatywy oddolne. Pomimo zaproszenia przez Stowarzyszenie Szukamy Polski – organizatora debaty –  nie było przedstawicieli  samorządu miasta. “O potrzebach seniorów trzeba rozmawiać więcej, ale też trzeba działać wspólnie. Szkoda, że nie było Pana Prezydenta, nikogo z Departamentu Polityki Społecznej Miasta, nikogo z CKU, nikogo z CAS a pani z Urzędu Miejskiego, która referowała stan badań prowadzonych przez Miasto – wyszła po pół godzinie”

“Centra! Oraz osiedlowe kluby! Kawiarenka “Między nami seniorami” w CAS – super! Podlaski senior potrzebny” – to kolejne głosy  z anonimowej ankiety podsumowującej  obrady (pisownia oryginalna).

Czy będzie kolejny okrągły stół seniorów? Z tematów poruszanych 20 września wynika, że potrzebna jest kontynuacja rozmów z udziałem przedstawicieli magistratu  aby później przejść od słów do czynów.  Ale taką debatę i zestaw działań wraz z harmonogramem powinno teraz zorganizować Miasto, dyskusje publiczne mogłaby też zorganizować Miejska Rada Seniorów.

Być może, już po wyborach, w spokojniejszej atmosferze, decydenci z białostockiego ratusza przyjrzą się potrzebom białostoczan 60+ i wesprą wykorzystanie ich potencjału. Warto wspierać inicjatywy oddolne.

(foto: Maria Beręsewicz)

                                                                                   Krystyna   Cylwik
Redakcja Podlaskiego Seniora  Białystok