_
Samotny listek
Co mi powiesz Samotny Listku
na drzewie?
Czy Ci dobrze, czy miło?
Tego nie wiem…
Siedzisz sam na gałęzi,
chyba jesteś smutny?
Widzisz, los jaki… okrutny!
Czy Ty krwawisz,
czy płoniesz?
Serce masz takie…czerwone…
Powiedz mi – jak to było?
Wkoło płomienie, czy to…
Miłość?
No, a gdzie ta wybranka?
Zostawiła kochanka,
Uciekła z wiatrem…
wariatka!
Ty się spalasz,
płomień Cię szarga.
Tylko, czy to warto –
– tęsknić za tą…wariatką?
Martwię się tak
o Ciebie
bo jesteś Klonu Listkiem,
też jestem…Klonem*…
kocham Was …wszystkie…
*wg horoskopu celtyckiego – jestem Klonem
październik 2010
L i s t k u
znikomą masz masę
listku mały
a jednak spadasz
grawitacją gnany
siła mądra
cię ściąga
na ziemię
gdzie
przy odrobince szczęścia
podrzemiesz
ale
nie na pewno wcale
bo może się zdarzyć
pogna wietrzysko
dalej i dalej
opuścisz tereny znajome
pofruniesz
w obce ci strony
a tam
możesz nawet
z tęsknoty zapłakać
taka rola odegnanego biedaka
możesz wirować
tańczyć w zapomnieniu
i spalić się w żółtych płomieniach
w płonących słońca błyskach
tak to jest
samotny jesienny listku…
bliski mi
suchotku jesteś
ja też samotna
i z płonącym sercem…
październik 2014
W y r ó ż n i o n a
Czy przez pomyłkę
czy naumyślnie
przypadła mi w udziale
spłynęła z liściem
nieoczekiwana
nieproszona
Miłość
w jesieni życia
zabrała spokój
zatrzęsła sercem
świat wokół zawirował
przyjęłam
przytuliłam
choć zabroniona
czuję się jak wybranka
hołubię ją
kolebię jak dziecko
wyróżniła mnie purpurą
czuję się
jak ostatni liść na drzewie
który płonie długo
zanim spadnie na ziemię…
październik 2011
Bernadyna Łuczaj