Zbliża się długie, majowe leniuchowanie. Proponuję lunch w towarzystwie… wędzonej rybki.

Powinniśmy zakupić gotową wędzoną makrelę, piklinga lub inną w ilości takiej, ile będzie ugoszczonych osób. Do tego cytryna i świeży koperek. Z folii do pieczenia wycinamy duży kwadrat układamy rybę, a do jej wnętrza wkładamy dwa plasterki cytryny i dwie gałązki koperku. Zawijamy folię i układamy na grillu, może być też piekarnik. Tak postępujemy z każdą rybą. Podgrzewamy około 20-25 minut.

Potem każdy z gości otrzymuje swoją paczuszkę, otwiera ją i ma pyszną gorącą wędzoną rybkę. Pracy niewiele a efekt smakowy nie do opisania. Spróbujcie!

Uzupełnieniem chyba powinien być kufelek złotego napoju, ale to już decyzja każdego smakosza.

(foto: pixabay)

Alicja Brysiewicz
Podlaska Redakcja Seniora Białystok