Dziś  kilka słów o nas, abyście nie pomyśleli, że seniorzy w Sokółce nic nie robią. A dzieje się tak wiele, że nie sposób o wszystkim napisać, brakuje czasu albo weny.

A więc od poniedziałku: dyżur w Uniwersytecie Trzeciego Wieku, bo trwają zapisy na andrzejki, spotkanie wigilijne, wyjazd do opery w Białymstoku itp…, a niektórzy zwyczajnie chcą chwilę porozmawiać, bo w domu nie ma z kim.

Wtorek godz. 9.00-15.00 szkolenie, ale warto posłuchać, bo tematem jest dziedzictwo lokalne i możliwości zdobycia dofinansowania na projekty mniejsze i większe.

Środa to już bardziej odpoczynek, bo realizujemy projekt „Pamięć zwyczajów łączy pokolenia” i warsztaty, to tworzenie ozdób na nadchodzące święta.

Czwartek, a więc rozsyłanie wiadomości, a potem zapisywanie chętnych na wyjazd do Grodna. Jak co roku odbywa się tam parada mikołajów i śnieżynek i nasi seniorzy chcą w tym uczestniczyć. Ale to nie koniec dnia. Niedawno wróciłam z zabawy „Andrzejkowej”, a że bawiliśmy się przednio widać na załączonych zdjęciach.

W piątek – szkolenie w  Białymstoku, temat bardzo poważny „Rachunkowość i finanse w NGO”, ale ten kto ma do czynienia z rozliczeniami projektów, zgodzi się ze mną, że jest pomocny.

Sobota i niedziela też zapełnione. Sobota o 14.00  w Sokólskim Domu Kultury – spotkanie autorskie i promocja książki Waldemara Smaszcza.

Niedziela o 14.00 w  Sokólskim Domu Kultury spotkanie z twórczością pisarki i poetki Anny Markowej.

Tak wygląda rozpiska tygodniowych zajęć emerytki, nie ma czasu na nudę.

Lila Asanowicz
Podlaska Redakcja Seniora Sokółka