foto: pixabay.com

_
W Wigilię Święta Zakochanych

Jest taki święty
bardzo zajęty
przez jeden dzionek
– to jest Walenty
już prawie… śnięty
więc dziś mu pomóż!

czekoladowe
serca malować
i lukrem słodzić
by do koszyczka
różyczki wciskać
całkiem różowe

serca jak wianki
lub obwarzanki
– większość czerwonych
miłością wabią
zaklęcia prawią
walentynkowe

serca-balony
naburmuszone
z okrągłym brzuchem
jakby kto rybce
nadmiernie szybko
w skrzela nadmuchał

Święty Walenty,
ten dzień… przeklęty
już w swą wigilię
przepracowany
pragniesz naprawdę
spokoju chwilkę…

odpocznij trochę
dzisiaj wieczorem
odsapnij nieco
bo walentynki
szybko przeminą
– ty dbaj o siebie!

by za rok znowu
serca szykować
zalepiać rany
plastry przykładać
goić buziakiem
w Dniu Zakochanych

Zakochani

ile ich było przed nami
a ile po nas będzie?
bo przecież
miłość jest wieczna
więc bez końca
będą się zakochiwać
i kochać
choć że uczucie dziwne
każdy to przyzna
przypomina chorobę
całkiem groźną
bardziej umysłową
ale nawet… śmiertelną!

… i co z tego
skoro nikt z niej dobrowolnie
nigdy nie zrezygnował
na pewno?

 

Pilny komunikat

Zgubiono serce
rozpalone
gorące

rozsyłam za nim
listy gończe

podaję rysopis –
było ubrane
w czerwień

i płomieniem
pulsujące
bez przerwy

delikatne
bo zakochane
wyszło z piersi
przedwczoraj nad ranem

i zapewne
przed siebie poszło
w dal…
gdzie je oczy poniosą

szukam serca
w bardzo pilnym trybie
bo wiele nieszczęść
na bezbronne czyha

za wskazanie miejsca pobytu
czeka
– wysoka nagroda!

kto mi moje serce
zgubione odda?

ta ostatnia…

to nie jest ta pierwsza
wysławiana w wierszach
ani też ta druga
od tamtej dojrzalsza

niby taka szara
w szeregu po którejś
lecz nie dacie wiary
jak daje popalić!

i wiem że… ostatnia!
bo wysiłek serca
zupełnie nadludzki
w takim wieku wzbudza…

już i woda w studni
wysycha – lecz dla niej
jeszcze jej wystarczy
wciąż ochoczo dudni

tak – dla tej ostatniej
która ciągle płonie
i iskrzyć chce dalej
i kwitnąć jabłonią…

Jadwiga Zgliszewska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok