Sprawy ostateczne – śmiertelna choroba, zgon, obrzędy pogrzebowe na wsi z połowy XX wieku – były czymś ważnym, podniosłym i jak najbardziej… społecznym! Towarzyszył im specjalny utrwalony tradycją ceremoniał, który urzeczywistniał się na oczach sąsiadów, obowiązkowo z ich udziałem i trochę pod presją ich opinii.