Coraz więcej mówi się ostatnio o seniorach, a i głos ich samych brzmi coraz głośniej. Dzieje się to za sprawą obchodzonych jesienią dni seniora. Od 1990 roku, kiedy to Organizacja Narodów Zjednoczonych 1 października ogłosiła Światowym Dniem Seniora, obchodzi się je szczególnie uroczyście.

foto: Wschodzący Białystok

11 października 2018 roku Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski uhonorował dyplomami i drobnymi upominkami zarówno zasłużonych seniorów, jak i osoby pracujące na rzecz środowiska seniorskiego. Wyróżniona została także nasza Redakcja Podlaskiego Seniora, co znaczy, że zostaliśmy dostrzeżeni przez białostocki magistrat.

foto: Krystyna Cylwik

Co miasto robi dla seniorów? Według dziennikarzy z “Wyborczej”, Białystok jest w czołówce polskich miast pod względem jakości życia seniorów. “Pudełko życia”, karta seniora, bezpłatne szczepienia ochronne dla starszych mieszkańców stolicy Podlasia, usługi “złotej rączki”, czy też usługi opiekuńcze dla sędziwych białostoczan, to tylko niektóre z wachlarza ofert białostockiego magistratu.

O potrzebach seniorów chyba najwięcej wie białostocka Fundacja SocLab, która w 2016 roku przeprowadziła badania na temat potrzeb i oczekiwań seniorów, a jej wyniki zamieściła w publikacji “Seniorzy partycypują”.

Wiele dobrego dla samych seniorów w naszym mieście robią też oni sami. Uniwersytet Trzeciego Wieku, Akademia 50+, Klanza, Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów, jak również osiedlowe stowarzyszenia senioralne, to miejsca, gdzie seniorzy nie mają prawa się nudzić. Te stowarzyszenia powstały przed ponad dwudziestu laty w klubach osiedlowych  z inicjatywy samych seniorów, a niektóre, takie jak Stowarzyszenie Seniorów “Radość” “Orchidea”, “Nadzieja” czy “Sokoły”, istnieją do dziś.

Rząd polski również zaczął dostrzegać potrzeby środowisk seniorskich, jako systematycznie powiększającej się grupy społeczeństwa polskiego. A jak jest z tym w białostockim ratuszu?

Niby wiele się dzieje, niby Białystok to miasto przyjazne seniorom, ale chyba brakuje jakiejś spójności w działaniach na rzecz ludzi starszych. Nadzieją na koordynację miała być Miejska Rada Seniorów – z założenia reprezentant ludzi starszych w Białymstoku i ciało doradcze prezydenta. Niestety, z różnych powodów tak się nie stało. Szkoda, bo przecież seniorzy stanowią fundament naszego społeczeństwa, z którego doświadczeń powinny czerpać młodsze pokolenia, które winne są emerytom nie tylko miłość i szacunek ale także pomoc.

foto: Krystyna Cylwik

Zakończyły się oficjalne uroczystości seniorskie w Białymstoku. Ucichły deklaracje władz Białegostoku zrozumienia i wspierania seniorów w ich działaniach. Za rok seniorzy znów usłyszą, że są potrzebni, rozumiani, a ich doświadczenie i mądrość niezbędne młodszym pokoleniom. Będzie pochwała ich aktywności. Pora przejść od słów do czynów. Jedną z najbardziej pilnych potrzeb jest tworzenie na osiedlach Klubów Senior+, czy klubów wielopokoleniowych, gdzie mieszkańcy w każdym wieku znaleźliby miejsce na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań, i które zintegrowałyby społeczność osiedlową. Czy włodarze naszego miasta dostrzegają tę, jakże palącą, potrzebę?

Krystyna Cylwik
Podlaska Redakcja Seniora Białystok