Blaski i cienie

Czym w życiu blask jest wobec cienia?
Czy tylko jego przeciwnością?
Czy cień, to miejsce do schronienia?
Czy jest ucieczką przed światłością?

Czy warto szukać swego cienia?
Czy warto w cieniu czyimś żyć?
Czy podjąć próbę oświecenia?
Czy w cieniu ciągle, ciągle tkwić?

Tak wszyscy w blasku chcemy żyć,
Szczycić się sławą i mądrością,
Pięknym, bogatym ciągle być
I nie spotykać się z ciemnością.

Lecz gdy dopiecze życia czas,
Gdy blask oślepi duszę, ciało,
Gdy nic nie będzie chronić nas,
To cienia będzie brakowało.

Róża…

Róża, serc zakochanych „morderca”,
Róża, przepiękną łzą nazywana,
Róża, z kolcami, z płatkami serca,
Róża, za królową kwiatów nam dana

Jak życie kwitniesz, radujesz i cieszysz.
Jak życie kłujesz, ranisz, kaleczysz.
Jak życie, czynisz piękno i grzeszysz.
Jak życie ozdabiasz, budujesz, niweczysz.

Lecz masz coś w sobie, ma Różo,
Czego inne kwiaty nie mają.
Masz w sobie uroku tak dużo,
Że Ciebie, tak ludzie kochają.

Pogoda

Pogody nam dobrej dziś trzeba,
Gdzie słońce na niebie buszuje,
Gdzie pada cieplutki deszcz z nieba,
A wiatr powiewem raduje.

O takiej pogodzie marzymy,
Gdy wkoło zawieje i burze,
O takiej pogodzie też śnimy,
Planując nasze podróże.

Lecz cóż nam z takiej pogody,
Gdy chmury gradowe w nas,
Gdy nie ma uśmiechu i zgody,
Gdy w sercu żałoby czas.

Prosimy o dobrą pogodę,
O słońce, o wodę, o las,
Lecz najpierw prośmy o zgodę,
By ciepło było wśród nas.

A życie być może wysłucha,
Marzenia ukryte w nas skrycie,
Da pokój, pogodę ducha,
Da nam spokojne życie.

Statek

Nasze życie to statek co płynie,
W nieznanym dla nas kierunku,
I gdy po drodze raf nie ominie,
To wówczas szukamy ratunku.

Łatając powstałe w nim dziury,
Przez nasze ludzkie czynności,
Mijamy życia lodowe góry,
W imię trwania i naszej miłości.

I nawet, gdy czasem statek już tonie,
Gdy ból niemocy nas już przygniata,
Wciąż wyciągamy do bliskich swe dłonie,
Wciąż błagamy o pomoc dla „brata”.

Marek Mozyrski