Apoloniusz Ciołkiewicz

Niezapominajki
trzy niezapominajki_pixabay.com

Znam ja bardzo dobrze te drobniutkie kwiatki,
wiosną idę po nie, przynoszę z rabatki.
Choć kwitną niebiesko, wolę je od róż.
A jaka ich nazwa? Nie pamiętam już…

Józefa Drozdowska

O imbryczku z niezabudkami
Dzbanuszek z niezapominajkami_pixabay.com

Kruche ciastka posypane
cukrem w kryształkach
ułożone w koszyku
na stole obok imbryczka
Zapach herbaty wypełniający
kuchnię niedzielnym popołudniem
na równi z tęsknotą
Tęskniłam wówczas
tęsknię i dzisiaj
Czyżby herbata winna była
mojej melancholii
wlokącej się za mną
już ponad sześćdziesiąt lat?
Błękitne kwiatki niezabudek
rzędem na imbryczku
Pamiętam
idę
Gdzieżeś jest teraz wraz z młynkiem
do mielenia pieprzu
budzikiem który podrywał ze snu podziemia
królikami o maślanych oczach
na widok listka mleczu
Wywołałam cię z niepamięci
w kropli tęsknoty
zamykającej wiersz
i moje życie
przywołującej ludzi
zwierzęta
i utracone przedmioty
Niebieszczące się niezabudki
z maminego ogródka
w maleńkim dzbanuszku
dziwiące się że tym z imbryczka
nie opadają płatki
na stół

Augustów, 23.02.2020-14.05.2022

Jolanta Maria Dzienis 

Niezapominajki
niezapominajki w trawie_pixabay.com

Na zaklętej  polanie, w jaśminowym cieniu,
Kwitną niezapominajki w pobliżu strumienia…
Zasiał je kiedyś wiatr szalony, pijany wiosną,
Zakręcił młynka, cisnął, nie patrząc, czy urosną.

A one przycupnęły, nieśmiało milczały,
W maju pierwsze cichutko listki pokazały…
Rozglądały się wokół, drżąc z trwożnej bojaźni,
Czy będą mogły tutaj z kimś się zaprzyjaźnić.

Pierwszy je wypatrzył psotny deszcz czerwcowy,
Pokropić świeżą zieleń, jak zawsze gotowy…
Jaśminy obsypane kwieciem, gałązki skłoniły,
Muśnięciem delikatnym siewki utuliły.

Poziomki zarumienione, do zabawy skore,
Cieszą się, że będą miały z kim zagrać w kolory,
Dostojne, smukłe sosny,  jałowce kosmate,
Szumem powitały nowy, na polanie, kwiatek.

I zostały niezabudki w pobliżu strumienia,
Co roku późną wiosną błękitem się mieniąc…
Wieczorami przywiązania urok roztaczają,
Pierwsze chwile na polanie dobrze pamiętając..

Regina Kantarska-Koper

Słowa jak kwiaty   
Na trawie stoi kosz z rumiankami i niezapominajkami_pixabay.com

najpiękniejsze są słowa
delikatne świeżością wiosennych kwiatów
odurzające jak zapach bzów i jaśminów
i jak one ulotne

w życiu więcej jest pospolitych 
słów-goździków
od drobnych rocznic i świąt
słowa-orchidee 
piękne i wyniosłe
nieczęsto goszczą w domach
zdobią tylko największe jubileusze  

dobrze jest doczekać
słów jak jesienne kwiaty
dających spokój
niezachwianą pewność

a ja i tak najbardziej lubię te codzienne 
słowa – polne kwiaty
błękitne chabry i gorące maki
a zwłaszcza skromne niepozorne
słowa-niezapominajki

Urszula Krajewska-Szeligowska

Niezapominajki
Drewniane serduszko w otoczeniu niezapominajek_pixabay.com

Nie zapomnę o kwiatkach drobniutkich, błękitnych
I o majowej łące tuż przy krętej strudze.
Echo niosło w dal głosy. Wciąż w snach dzień ten widzę:
Z tobą szłam, dookoła drobne kwiatki kwitły,

A szeptały do ucha mi, że nie zapomnisz
Pięknych majowych chwil tych, które nasze były.
One zostaną, a choćby się wypaliły
Miłości słowa, nikt nam nie zabierze wspomnień.

I nikt mi nie zabroni w wyobraźni widzieć
Niezapominajkowych, kochających oczu,
A choć wiem, że los potem ze mnie drwił i szydził,

Jeszcze raz magię tamtych chwil chciałabym poczuć,
Kwitło szczęście wśród płatków niezapominajek
I miłość. Ale może tak mi się wydaje?

Bernadyna Łuczaj

Niezapominajki
Niezapominaji_pixabay.com

autobusem marzeń
do tyłu jadę
niebiesko-żółty Sanos
(to chyba bajka)
jak… niezapominajka

na modrej półce wspomnień
błękitnieje ogromny
raj dzieciństwa

mam lat kilka
czy… -naście
sobie wyobraźcie!

nad cichym strumykiem
rozkwita błękitem
moje marzenie

delikatne efemeryczne
kwiatki prześliczne
w kolorze blue
jak z dziewczęcego snu

niezapominajki
niezabudki
w wodzie moczą swe butki

złociste refleksy
na błękitnym tle
ich kwitnące połacie
tak nazywać chcę

niezapominajko
dziś unia
twe kolory przybrała
ale to ty
jesteś doskonała

Joanna Pisarska

Maj
Alejka w ogrodzie botanicznym biegnąca wśród niezapominajek _Joanna Pisarska

spędzam czas na liczeniu
opętało mnie więc się opędzam
od tej bezcielesności liczb

ile to już lat
rozpisuję je w cienkich liniach
to było w ogrodzie botanicznym
ach nie
linie puchną rozrastają się jak rośliny
w chwili światła które w oczach zielenieje
ta data ma ciało
zieloną skórę trawników
błękitne oczy niezapominajek
nie zapomnę cię odtąd
rozpiszę w błękitach

gdybym kiedyś podniosła oczy znad liczb
i wyjrzała
tam będziesz

Joanna Skowrońska

Chwila
Niezapominajki na tle różowych kwiatów_pixabay.com

Świat eksplodował majem i radością
w nieprzeliczonych odcieniach światła
zagarnął serce i duszę, omamił,
kolorami  zatrzymał, oswoił.

Czas zanurzył swoją twarz na moment
w ruchliwą niestałość światła i cieni ,
w błękit niezapominajek,
w wielodźwięczną harmonię
skrzydlatych szaleńców,
w cudowną niestałość chwili. 

Czarownym spektaklem
ciągle od nowa
szarpie strunami codzienności,
uwodzi, niezmiennie zachwyca.

Naucz mnie Panie chwytać to w ramiona,
zatrzymać na teraz, na wieczność,
zamknąć w sobie mocnym nawiasem,
poza zasięgiem szarości.

Jadwiga Zgliszewska

Nauczę cię
Anemony i niezapominajki na rabatce_pixabay.com

Nauczę cię nazywać kwiaty po imieniu,
będziesz je rozpoznawał i najczulej witał.
W lesie i na łące, przy bystrym strumieniu
rozpoznasz każdą piękność niedawno rozkwitłą.

Nauczę cię kolejno, jakie barwy mają
i  jakim kształtem płatków Bóg je chciał ustroić,
w jakiej porze doby kielichy otwierają,
aby się jak najszerzej uśmiechać do słońca.

Nauczę cię zapachów rajskiego ogrodu,
zniewalające wonie świtem będziesz wchłaniał
rozpylone nad łąką, polem, lasem, wodą,
kropidłem anioła – niebiańskie aromaty.

Nauczę cię podziwiać ich niezwykłą siłę,
albo słabość nadmierną, wprost bliską omdlenia.
Jedne bujne, wysoko wyciągają szyję,
inne – filigranowe, nisko skryte w cieniu.

Ale jeden wśród wszystkich – urody niezwykłej;
choć skromny, niepozorny i całkiem malutki.
Żółte serce z otoczką płateczków błękitnych,
a gdzieniegdzie zwą także go i niezabudką.

Odtąd więc nauk moich nie zapomnisz nigdy,
urokiem „żabich oczek” tak oczarowany
utoniesz w ich objęciu słodko-aksamitnym,
niebieskich jak obłoki niezapominajek.

I chociaż stoją w wodzie często po kolana
mokre i z zimna płaczą kroplistymi łzami,
nauczę cię wszystkiego o baśniowych kwiatach,
a niezapominajek bukiet daj mi w zamian…

Niezapominajkowe marzenia
Dłoń trzymająca bukiet niezapominajek_pixabay.com

W moich marzeniach
oprócz zieleni
jawi się taki obrazek –
stoisz przede mną
i tulisz w rękach
bukiet niezapominajek

przypłyń więc z wiosną
na ptaków wiosłach
skrzydlatych – w obłoków toni
może słowikiem
przyleć o świcie
by trelem radosnym dzwonić

a kiedy wokół
woń bzy roztoczą
– razem umierać będziemy
skąpani rosą
po trawie boso
zapachem ich odurzeni

żeby nie pytać
ile błękitu
serc naszych płomień uniesie
lećmy na łąkę
w porze skowronków
zanurzyć się w dywan kwiecia

pewnie ujrzymy
cuda z tej ziemi
i dziwa nie z tej bajki
wśród nich – niebieskie
kwiatki anielskie
proste niezapominajki

urzekną pewnie
i mnie i ciebie
urokiem nad wyraz skromnym
a błękit oczu
twych zauroczy
mnie tak – że ich nie zapomnę!


fot. Dariusz Marek Gierej – pasek z niezapominajek rozdzielający wiersze poszczególnych poetów

Podlaska Redakcja Seniora Białystok