W piątkowy wieczór 15 marca 2019 r. w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku odbyła się kolejna premiera. Na Scenie Kameralnej – obejrzeliśmy spektakl „Błoto” w reżyserii Martyny Łyko.
Najnowsza sztuka białostockiego teatru to adaptacja książki Jana Jastrzębskiego. „Błoto” to opowieść o porywach młodości, przyjaźni, miłości i rywalizacji. Albinos- jeden z bohaterów, przeżywa pierwsze uniesienia i odnajduje symboliczne przejście z dzieciństwa w dorosłość. Droga to niełatwa, może właśnie dlatego postać ta zyskuje sympatię widza. Pozostali mieszkańcy Gamajd przyglądają mu się z zaciekawieniem, a czasem z empatią. Każdy tutaj skrywa jakąś tajemnicę. Dyrektorka, świetnie zagrana przez Arletę Godziszewską, stanowczo chroni dawnych praktyk, nie dopuszcza zmian, błoto jest tu gwarancją starego porządku i stabilności a czas zatrzymał się w miejscu. Ma ono duży wpływ na życie tej niewielkiej społeczności. Przybycie młodej nauczycielki zakłóca spokój Gamajd, ale tylko na chwilę, bo błoto otacza to miejsce dosłownie i w przenośni.
– „Praca nad spektaklem to dla mnie kolejna ważna lekcja w naszym teatrze i możliwość odkrywania siebie. Młodość, przyjaźń i miłość to tematy, które poruszamy w naszym nowym małym dziele. Martyna Łyko to młoda reżyserka, dlatego też praca z nią była wyjątkowym spotkaniem. Trzymała nas w dobrej dyscyplinie, która pozwalała nam odkrywać kolejne elementy tworzonych przez nas postaci. Jestem głęboko przekonany, że każdy kto zechce zobaczyć przygody z Gamajd będzie mógł na moment wsiąść do wehikułu czasu i razem z nami odbyć podróż po szalonych latach 80 i 90: – powiedział po premierze Patryk Ołdziejewski, odtwórca roli Kulasa.
Zgadzam się z tą wypowiedzią, bo spektakl przenosi nas w lata 80 na wiele sposobów, kostiumami, fryzurami, scenografią, której głównym elementem jest meblościanka- symbol tamtej epoki. Bohaterowie są niejako zamknięci w przestrzeni, zaszufladkowani w swoich schematach, odcięci od współczesnego świata. Charakterystyczny wzór drewna na scenie symbolizuje naturę, którą przedstawia również bajkowy krajobraz. Bohaterowie wierzą, że jest siła silniejsza od nich, która ma wpływ na los i pozbawia ich odpowiedzialności . Takie historie zdarzają się pod każdą szerokością geograficzną. Ale chyba tylko tu motory tak grają na zakrętach, chyba tylko w Gamajdach przylot czarnych bocianów staje się zwiastunem nieszczęścia.
W spektaklu grają: Arleta Godziszewska, Justyna Godlewska-Kruczkowska, Monika Zaborska, Krzysztof Ławniczak, Patryk Ołdziejewski i Dawid Malec.
Tuż po premierze, swoimi wrażeniami podzieliła się także Arleta Godziszewska – odtwórczyni roli Wrzodakowej.
– „Praca nad Błotem z całą pewnością na długo zapadnie mi w pamięci. Była to moja pierwsza premiera na Scenie Kameralnej – scenie, która rządzi się innymi prawami w kontakcie z widzem. Pierwszy raz pracowałam również w podwójnej roli: aktora i inspicjenta. Ta druga utwierdziła mnie w przekonaniu, że wszyscy jesteśmy teatralną rodziną. Zaangażowanie i niezwykły profesjonalizm zespołu technicznego były ogromnym wsparciem dla mojej inspicjenckiej przygody oraz uczyniły ją przyjemną i łatwą. Cieszę się, że już jesteśmy po premierze i nadszedł czas spotkania z widzami. Zapraszam w podróż sentymentalną do Gamajd, gdzie czas zatrzymał się w miejscu, a na czarnej liście nie znajduje się nikt, to żyje jak trzeba” – powiedziała aktorka.
Adaptację „Błota” przygotował Mateusz Moczulski. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Elżbieta Szurpicka. Muzykę skomponował białostocki muzyk Radek „Sierp” Orłowski. Konsultacji choreograficznych udzielił Tobiasz Sebastian Berg. Spektakl promuje piosenka „Inne kraje”, nagrana przez Radka „Sierpa” Orłowskiego i Dawida Malca.
Spektakl można obejrzeć 23, 24 marca o godz. 19.30, 29 marca o godz. 17.30, 30 i 31 marca o godz. 20.00, 12 kwietnia o godz. 18.00 oraz 13 i 14 kwietnia o godz. 20.00. Bilety w cenie: 40 zł – normalny, 30 zł – ulgowy, dostępne są w kasie teatru oraz w sprzedaży internetowej: bilety.dramatyczny.pl.
