Pod koniec listopada miałam przyjemność uczestniczyć w miłym, kameralnym spotkaniu trojga nestorów Nauczycielskiego Klubu Literackiego, którzy zaprezentowali swoje najnowsze utwory.

Regina Kantarska-Koper przedstawiła zbiorek (a nawet dwa zbiorki) fraszek i aforyzmów pod przekornym tytułem – „Łyżka miodu, beczka dziegciu”. Fraszki podzieliła na kilka grup tematycznych: „O mężczyźnie i kobiecie”, „Cnoty i przywary jak świat stare”, „Fraszki szpitalne”, „Fraszki proletariacko-arystokratyczne”.

Po odwróceniu tomiku „do góry nogami” mamy zbiorek aforyzmów, równie udanych i dowcipnych jak fraszki.
A oto kilka cytatów:

Bezradność lekarza
Nic nie poradzę,
na chorych na władzę.


Kobieta zawsze ma jakieś wyjście, choćby wyjście za mąż.
Narzeczeństwo – stan przed ślubem, po którym już tylko narzekaństwo.
Cudze szczęście ludzie mierzą własną zawiścią.
Jedni mają ścisły, a inny – ciasny umysł.

Autorka przeczytała także kilka swoich wierszy z tomiku „Czas księżyca” oraz wysłuchaliśmy trzech piosenek ze słowami poetki.

Kazimierz Słomiński zaprezentował tomik – „Z fraszką na co dzień”, który zawiera wybór fraszek z lat 2001-2017. Zbiorek został podzielony na trzy części : „Trwaj miłosna chwilo”, „”Po wygnaniu z raju”, „ Artysta – wariat Boży”.
Zacytuję niektóre z nich:

Piękność skończona
Jedyna w świecie piękność skończona
To ta, którą z czasem staje się żona.

Niewiasta
Niewiasta na „nie” się zaczyna
Lecz szybko o tym zapomina.

W kwiecie wieku
W kwiecie wieku,
mocium panie.
Najważniejsze zapylanie.

Stare Pierniki
Stare pierniki u pań nie w cenie,
Bo nie w smak im taki miód i korzenie.

Żonaty
Nie każdy bywa taki żonaty,
By resztę kobiet spisać na straty.

Irena Słomińska, autorka wielu tomików poezji, zajęła I miejsce w II edycji konkursu „Srebro nie złoto” – przeczytała kilka wierszy z tomiku – „Tożsamość”.
A oto jeden z nich:

Najbliżsi

co to jest bliskość?
wzajemne przyciąganie
wzajemne odpychanie

krajobraz marzeń wspólnej krwi

rozpadanie się najbliższych horyzontów
kiedy nagle stajemy na rozdrożu
kiedy „ja” lśni zbyt intensywnie
kiedy „my” się zatraca

tak chcielibyśmy na nowo dopieścić dłońmi
więź
pomyśl – najbliżsi sobie przechowujemy kwiaty
przeszłości
duchowy ogród rozkwitający

byleby tylko pozwolić
nieść się przez zapach
tego wieczoru zanurzonego
w rodzinnym rajskim ogrodzie

Słuchacze gorącymi brawami podziękowali poetom za przedstawione utwory. To wspaniała lektura na długie, jesienne wieczory, ale i miły prezent pod choinkę.
Spotkanie odbyło się 29 listopada, w Galerii Sleńdzińskich, przy ul. Waryńskiego 24A.
foto: Maria Beręsowicz


Podlaska Redakcja Seniora Białystok
Maria Beręsewicz