Pojawienie się opryszczki jest oznaką osłabienia organizmu po przebytych chorobach lub zabiegach obniżających odporność. Szacuje się, że wirusem opryszczki zarażonych jest w Polsce 98 % populacji.

 młody mężczyzna z opryszczką

Na początku pojawia się ból i zaczerwienienie po jednej stronie ust, później pojawiają się małe, mleczne pęcherzyki i zaczyna wypływać woda, zamieniająca się w mleczną wydzielinę. W tym momencie zarażamy innych. Potem pęcherzyki pękają i powoli zaczynają wysychać. Gdy powstają strupki, choroba nie jest już zakaźna.

Wirusa łapiemy najczęściej już w wieku młodzieńczym. Potem jest utajony, chowa się w zwojach nerwowych i uaktywnia przy spadku odporności. Pobudza go też zmiana temperatury i światło ultrafioletowe, dlatego często chorujemy latem.

Zwykle pojawia się wciąż w tym samym miejscu, na przykład jeśli umiejscowi się z lewej strony wargi, to tam będzie się zawsze odnawiać.

Jak sobie radziliśmy z tą dolegliwością? Domowe sposoby zalecały: przemywanie spirytusem, sokiem z cytryny, smarowanie pastą do zębów, przykładanie zimnej łyżki, wyjętej z lodówki. Metody te albo wysuszały pęcherzyki, albo łagodziły ból, ale nie niszczyły wirusa. 

Obecnie mamy skuteczny lek antywirusowy w maści, tabletkach i zastrzykach. Dzięki niemu wirus się nie namnaża. Działa na przyczynę opryszczki, nie tylko na objawy. Możemy mieć spokój przez rok lub dwa. Potem jednak często wraca. Niestety, nie można się go całkowicie pozbyć. Zaleczony, nadal pozostaje w zwojach nerwowych.

Opryszczkę nazywa się często chorobą pocałunków, bo to określenie bardzo do niej pasuje. W medycynie znane są przypadki zarażenia dziecka przez pocałunek zainfekowanej matki. Łatwo możemy się nią zarazić, także przez picie ze wspólnego kubka, jedzenie tą samą łyżeczką, dawanie komuś tzw. „gryza”, nadmuchiwanie balonu po osobie zarażonej. Zawsze musimy dotknąć wydzieliny z pęcherzyka. Nie możemy się zarazić rozmawiając z osobą chorą, jak w przypadku koronawirusa lub „z powietrza”, jak np. ospą.

Jedni z opryszczką wargową borykają się przez całe życie, inni są odporni na ten typ wirusa. Szczególnie muszą uważać osoby starsze. Nagłe pojawienie się opryszczki może być wynikiem poważnej choroby. 

Powinniśmy bardzo na siebie uważać, właśnie teraz, gdy boimy się wizyty w przychodniach lekarskich, a pogoda sprzyja przeziębieniom i różnym infekcjom.

(Źródło – notatki z wykładów na Akademii Zdrowego Seniora i Wydziale Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku).

(zdjęcia: pixabay)

Opracowała: Maria Beręsewicz
Redakcja Podlaskiego Seniora Białystok