Spotkanie z kulturą Gruzji i Armenii – to kontynuacja cyklu spotkań w ramach projektu „Siła społeczności tkwi w różnorodności”

Sobotnie przedpołudnie 6.11.2021 spędziłam w Stowarzyszeniu KLANZA, znanego z organizacji integracyjnych wydarzeń wielokulturowych. Celem spotkania była integracja międzykulturowa mieszkających, pracujących lub studiujących w Białymstoku Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, Ormian, Gruzinów i mieszkańców Białegostoku.

Anush opowiada-o-Armenii

Liderka Fundacji Otwarta Edukacja – Gruzinka Irina Kaplanishuili w Polsce mieszka od roku. Opowiedziała o sobie, swoich korzeniach polskich, motywach zamieszkania w Polsce. Następnie zapoznała zebranych z historią, kulturą i tradycjami pięknego i gościnnego kraju, jakim jest Gruzja. Wspomniała też o Polakach mieszkających w Gruzji. Okazało się, że w Gruzji mieszka około sześciu tysięcy Polaków.

Na spotkanie Irina zaprosiła Ormiankę, Anush Antonyan. Jak powiedziała, Armenię i Gruzję łączy nie tylko sąsiedztwo. Oba te kaukaskie kraje słyną z gościnności i dobrej kuchni. Podobnie jak jej poprzedniczka, Anush powiedziała zebranym o sobie i powodach, które zadecydowały, że jako dziecko zamieszkała w Polsce.

Następnie Anush opowiedziała o historii, kulturze i ciekawostkach Armenii. Nasz kraj łączy z Gruzją i Armenią gościnność. Jak powiedziała Irina – Gość jest podarunkiem od Boga, po czym zaprezentowała zebranym ceremoniał powitania gości w Gruzji. Gruzini są bardzo gościnni. Wynika to nie tylko z ich mentalności. Poważnie traktują powiedzenie „Gość w dom – Bóg w dom. Gruzini twierdzą, że są wynalazcami wina. W Gruzji znanych jest 500 odmian winorośli.

Przybyli-goscie-sluchaja-opowiesci-o-Armenii

W Gruzji gości wita się winem i jest to zazwyczaj wino własnej produkcji.

Irina, nawiązując do gruzińskiej tradycji przedstawiła ceremonię powitania. Gruzini są mistrzami toastów. Wznosi je zazwyczaj podczas tradycyjnej uczty tzw. tamada, gruziński mistrz ceremonii. W czasie jednej biesiady mogą być wznoszone nawet kilkanaście razy. Zaproszeni goście zostali poczęstowani lampką wina i tradycyjnymi wypiekami Gruzji – baklavą i Armenii – gatą.

Ciasta smakowały wyśmienicie, w następnym tygodniu udostępnię oryginalne przepisy tych smakołyków.

Baklava- tradycyjny deser gruziński

W czasie degustacji były wznoszone, co jest praktykowane nie tylko w Gruzji i Armenii, toasty za pokój na świecie, zdrowie, tolerancję, zrozumienie, akceptację i przyjaźń. Każdy z uczestników tego wydarzenia nie tylko wzniósł toast, powiedział też kilka słów o sobie. Rozmowy te przybliżyły do siebie zebrane osoby. Pozwoliły zrozumieć problem migracji. Zarówno Polaków jak i obcokrajowców łączy niepewność. Boimy się obcych, często nie znając motywów ich ucieczki z rodzinnego kraju, nie znając ich historii, kultury, tradycji. Obawiamy się też zagrożeń wynikających z obecności cudzoziemców, które mogą być kształtowane przez osobiste doświadczenia, jak i przez obiegowe, stereotypowe wyobrażenia na temat obcokrajowców. Z drugiej strony imigranci europejscy, uciekając z własnych krajów przed wojną i represjami zamykają się w swoim środowisku. Nie mają odwagi nawiązać podstawowych relacji z sąsiadami. Czują się inni, nie znają języka, kultury i zwyczajów kraju do którego przybyli. Wyizolowanie to trudne jest do przebicia. Stąd też próby asymilacji cudzoziemców z lokalnymi mieszkańcami poprzez działalność takich , między innymi, organizacji jak SPiA KLANZA i Fundacji Otwarta Edukacja, realizatora projektu Międzykulturowej Szkoły Liderów „Siła społeczności tkwi w różnorodności”.

Prezes-SPiA-KLANZA-M.-Borowska-dziekuje-za-zorganizowanie-spotkania-integracyjnego

Każdy człowiek nosi w sobie dobroć, jednak otoczenie i środowisko, w jakim się wychowujemy ma ogromny wpływ na naszą egzystencję i postrzeganie świata. Uczestnicy spotkania, obcokrajowcy, z zapałem opowiadali o gościnności i dowodach bezinteresownej pomocy, z jakimi się spotkali po przyjeździe do Białegostoku. Białystok uważają za miasto przyjazne dla imigrantów. Przyjechali do nowego kraju w ramach migracji dobrowolnych (praca, edukacja, połączenie z rodziną). Czują się u nas dobrze. Tęsknią za swoimi rodzinami i krajem, jednak większość stwierdziła, że w Polska jest ich domem. Wyrazili przekonanie, że „mój dom jest tam, gdzie mieszkam i czuję się bezpiecznie”.

Jako emerytka wyraziłam zainteresowanie tematem związanym z zaopiekowaniem seniorów przez władze w Gruzji i Armenii. Okazało się, że w Gruzji i Armenii opieka i wsparcie osób starszych nie funkcjonują.

To kolejne spotkanie integracyjne przyczyniło się do nawiązania nie tylko nowych kontaktów towarzyskich. Było okazją do podzielenia się swoimi pomysłami, planami, wiedzą i umiejętnościami. Wszystko to sprowadza się do organizowania wspólnych inicjatyw, których przewodnim tematem jest integracja międzykulturowa.

To było moje trzecie spotkanie z przedstawicielami narodu gruzińskiego, pierwsze z przedstawicielami narodu armeńskiego. Wydarzenie to pozwoliło mi w inny sposób spojrzeć na sprawę migracji i zachęciło do bardziej wnikliwego poznania kultury i tradycji migrantów mieszkających w Białymstoku. Myślę, że będą ku temu okazje. Plany wspólnych inicjatyw w ramach Pracowni Działań Kulturalnych KLANZA są obiecujące.

Anna Anchimowicz

Podlaska Redakcja Seniora Białystok