Do Świętego Peregryna opiekuna chorych na raka
Pamięci mego brata Józefa

Peregrynuję łączami Internetu do Forli
nad Ronko i Montone – rzeki będące świadkami
gdzie prowadziłeś życie naznaczone nawróceniem
pokutą cierpieniem i współczuciem dla innych
Jeszcze kilka dni temu nie znałam Twego imienia
ni nazwy miasta w którym przez swoje serce
działałeś i wciąż działasz cuda uzdrowienia
A dzisiaj siadam w cieniu romańskiego opactwa
by adorować w „Pokłonie Trzech Króli” Dzieciątko Jezus
i w chwilę potem klękam w kościele serwitów
przed Krucyfiksem z którego zszedł Chrystus
by uleczyć Cię i uczynić swoim narzędziem
O gdybym wiedziała o tym wtedy kiedy umierał
mój brat na progu dwudziestego trzeciego roku życia…
Poznawszy – zabieram do złotej Italii wymawiane
poza wierszem imiona tych których
pragnę polecić w bezgłośnej modlitwie
Aniele pokoju usłysz mój wewnętrzny szept
napełniając ich serca spokojem i nadzieją
że wstawisz się za nimi u swego Mistrza

Augustów, 4-5.02.2023

Dziękuję wszystkim, którzy upowszechnili w Internecie informację
o Świętym Peregrynie Laziosim z Forli.

Józefa Drozdowska

fot. pl. wikipedia.org