Uczestniczyłam w kolejnej wycieczce słuchaczy UTW w Białymstoku. Tym razem pojechaliśmy do Druskiennik. Wyruszyliśmy w niedzielę 26.08., już o 6:00 rano, by o 8:30 przekroczyć granicę z Litwą w Ogrodnikach.

To popularne i znane od kilkuset lat uzdrowisko, położone nad brzegiem Niemna liczy około 17 tys. mieszkańców. Źródła mineralne i duże pokłady borowiny przyciągają wielu zagranicznych kuracjuszy. W roku ubiegłym w sanatoriach przebywało 300 tys. osób, a Aquapark odwiedziło 400 tys. osób.

Już w II połowie XVI wieku, za panowania Stefana Batorego ważono tutaj sól, która w tym czasie była cenniejsza niż złoto. W XVIII wieku, miejscowy znachor po raz pierwszy wykorzystał wody solankowe do leczenia. W 1794 r. na mocy dekretu króla Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego Druskienniki zyskały status miejscowości uzdrowiskowej. Badaniami wód leczniczych zainteresował się również car Mikołaj I, który 31.grudnia 1837 nadał miejscowości tytuł uzdrowiska. Budowano piękne drewniane pensjonaty, które przyciągały licznych kuracjuszy. „Do wód” w Druskiennikach przyjeżdżali: Józef Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Eliza Orzeszkowa, Juliusz Osterwa, Hanka Ordonówna.

W latach 1920-1939 Druskienniki leżały w granicach Polski. Po agresji sowieckiej  miasto zostało wcielone do Białoruskiej SRR, a w 1940 znalazło się na terytorium Litewskiej SRR. Od 1991 r. należą do Litwy. W okresie międzywojennym często przebywał tu marszałek Józef Piłsudski, wypoczywając w drewnianym dworku, położonym na wysokiej skarpie nad brzegiem Niemna. Niestety budynek ten nie dotrwał do naszych czasów, został rozebrany w latach 60-tych, XX wieku.

Zwiedzanie Druskiennik, wraz z miejscową przewodniczką rozpoczęliśmy od wizyty w pięknej drewnianej cerkwi Matki Boskiej Pocieszycielki Wszystkich Strapionych, wybudowanej w 1890r. Wewnątrz zachował się oryginalny ikonostas, ufundowany przez Jekatierinę Kutuzową, wnuczkę Michaiła Kutuzowa. Przy cerkwi do 1895 r. istniała szkoła prawosławna , w której muzyki uczył się znany litewski kompozytor, malarz, Mikalojus Konstantinas Čiurlionis, pod kierunkiem księcia Michała Ogińskiego.

Zwiedziliśmy także kościół rzymskokatolicki Matki Boskiej Szkaplerznej, wybudowany w latach 1812-1831, zaprojektowany przez Stefana Szyllera, w stylu neogotyku. Wewnątrz znajdują się cenne obrazy Matki Boskiej z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem z II połowy XVII, św. Antoniego z XVII w. i św. Augustyna z VIII w. oraz relikwie świętego Walentego, Stanisława i Wojciecha.

Następnie odbyliśmy spacer brzegiem Niemna, podziwiając naturalne piękno tej olbrzymiej rzeki oraz urokliwe stare, drewniane pensjonaty. Weszliśmy do pijalni spróbować miejscowych wód mineralnych, zobaczyliśmy też wnętrze holu jednego z sanatoriów. Największym zainteresowaniem cieszyło się „Źródełko urody”, w którym obmywaliśmy twarze i ręce.

Stamtąd pojechaliśmy do prywatnego parku rzeźb z okresu radzieckiego w Grutas. Założył go miejscowy przedsiębiorca Viliumas Malinauskas, który zgromadził w nim posągi i pomniki zlikwidowane na Litwie w ramach dekomunizacji. W specjalnym pawilonie została również zrekonstruowana sala zebrań partyjnych z biblioteką, zaś osobne budynki mieszczą wystawę malarstwa i rzeźby socrealistycznej oraz innych pamiątek poradzieckich. Przy wejściu na teren parku znajduje się kopia drutów otaczających radziecki łagier, wagonu, jakim dowożono do niego więźniów i głośnika obozowego. Łącznie w parku znajduje się 86 rzeźb radzieckich autorstwa 46 różnych twórców. Pomiędzy pomnikami pasą sie lamy, kozy, ponieważ jest tam również mini ZOO.

Później pojechaliśmy do wyjątkowego miejsca na Litwie. Niedaleko granicy polskiej, w pobliżu miejscowości Merecz (Merkine) wzniesiono w latach 2002–2010 piramidę pod szklaną kopułą. Prowadzi do niej alejka na początku której stoją trzy krzyże. Budowla znajduje się na miejscu, w którym jeden z mieszkańców doznał objawień. Przybywają tu pielgrzymi liczący na uzdrowienie fizyczne i oczyszczenie duchowe. Szklana kopuła, w której znajduje się piramida, jest miejscem, gdzie występuje szczególne skumulowanie energii. Ta ciekawa konstrukcja posiada też znakomitą akustykę. Obok kopuły jest również studnia z której można pobierać źródlaną, uzdrawiającą wodę.

Po zwiedzeniu tych ciekawych obiektów czekał na nas smaczny obiad w restauracji w Druskiennikach, po którym chętni mogli zakosztować kąpieli i zabiegów w Aquaparku. Pozostali uczestnicy wycieczki, ze względu na padający po południu deszcz, spędzili czas w przyjemnej kawiarence na terenie Aquaparku, bądź na zakupach w pobliskich sklepach.

Warto było pojechać na tę atrakcyjną wycieczkę, poznać historię Druskiennik, zobaczyć ciekawe obiekty i spędzić czas w miłej koleżeńskiej atmosferze. Do Białegostoku wróciliśmy o godz. 21:00.

Wyjazd zorganizowała Sekcja Turystyki Pieszej „TRAMP” z UTW oraz Klub Turystyki Pieszej „Mozaika” z PTTK Białystok. Przewodnikiem naszym był kolega Waldemar, który w czasie jazdy, bardzo ciekawie opowiadał nam o mijanych miejscowościach.

 

Maria Beręsewicz
Podlaska Redakcja Seniora Białystok