Inflacja zafundowała seniorom prawdziwy trening umysłu. Wysokie ceny sprawiły, że codziennie muszą nieźle się nagłówkować, by starczyło im emerytury na bieżące wydatki. Jak przeżyć od pierwszego do pierwszego? To dopiero łamigłówka!

O tym, że seniorzy trenują liczebniki wiadomo już od dawna. Z jednej strony słyszymy, że emeryci są atrakcyjni dla srebrnej gospodarki, bo to grupa o stałych dochodach, z drugiej zaś kryzys gospodarczy depcze im po piętach.

Wystarczy sięgnąć do wydanego niedawno raportu SeniorApp pn. Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla Seniorów w Polsce. Co trzecia osoba starsza stwierdza, że jej sytuacja finansowa pogorszyła się w ciągu ostatniego roku, a prawie 16% badanych ocenia ją jako złą lub bardzo złą. Jak można się było spodziewać, inflacja dotknęła przede wszystkim najbiedniejszych. 

Co o całej tej sytuacji myślą sami zainteresowani? By się tego dowiedzieć pytam Michała, redakcyjnego kolegę, autora tytułowej ironii. 

A ja droga koleżanko Barbaro podpowiadam, jak praktycznie można trudną sytuację finansową przekuć w sukces zdrowotny. Wszystkie badania naukowców wskazują, że prawidłowa praca mózgu decyduje o sprawności całego organizmu człowieka. Jeśli tak, to poza grą w planszówki i zabawy ćwiczące zwoje mózgowe, wizyty w sklepie, aptece a także opłaty rachunków mogą przywrócić funkcje mózgowe seniorów do poziomu wręcz młodzieżowego. 

Już wychodząc do sklepu głowa musi pracować na wysokich obrotach, analizując stan posiadania do stanu zapotrzebowania. Trzeba też przewidzieć, jak 17% inflacja (w tym są ujęte ceny parowozów, które tanieją) a rzeczywisty wzrost około 40% na podstawowe artykuły ma się do posiadanych aktywów w portfelu. 

I tu pojawiają się ćwiczenia ruchowe. Wprzódy spacer do sklepu, a w nim cała gama ćwiczeń fitness: wkładamy, wyjmujemy, liczymy i cofamy się z wózkiem do początku drogi i znowu – licząc w pamięci – wkładamy do kosza. Tak postępują nieprzygotowani do zakupów, czyli ci którzy zaniżają stan czytelnictwa. Przygotowani mają zaliczoną lekturę gazetek reklamowych i na bieżąco spisane promocje i obniżki z reklam TV i Radia. To właśnie przygotowany senior najbardziej dba o swoją aktywność ruchową, bo nie będzie robił leniwie zakupów w jednym sklepie tylko obleci wszystkie możliwe sieci i bazarki. 

Można się złośliwie przyczepić do takiej aktywności ze względu na nienajlepszą jakość powietrza, ale zawsze można wybrać dzień wietrzny i miło spędzić dzień na spacerach z wózkiem od Biedronki do Lidla. Wózek nie będzie ciężki, bo za te 100 PLN nie zapełni się go w całości, natomiast przysłużymy się klimatowi, bo i opakowań do wyrzucenia będzie mniej – tu apel do rządu o ulgi dla seniorów w opłatach za śmieci. 

Tak naprawdę to seniorzy nie powinni ulegać świątecznej gorączce, lecz przyczaić się i ruszyć po świętach, korzystając z obniżek i wyprzedaży. Karp jest tak samo smaczny i po świętach a na pewno tańszy. 

                                Barbara Górnicka-Naszkiewicz
Michał Różycki
Podlaska Redakcja Seniora Białystok