Zespół Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku wrócił z Indii. Aktorzy zagrali spektakl “Zemsta” podczas 20. edycji największego festiwalu teatralnego w Azji “Bharat Rang Mahotsav”. Białostocki teatr już po raz kolejny promował nasze miasto i region podlaski w Indiach.

3 lutego artyści zaprezentowali tę sztukę  w New Delhi w Kamani Audytorium a  5 lutego w Dibrugarh w India Club & Theatrical Institution, w prowincji Assam. Spektakl “Zemsta” został owacyjnie przyjęty przez publiczność widzowie przerwali przedstawienie brawami.

„Cieszę się, że nasz spektakl został doceniony i zaproszony na tak prestiżowe wydarzenie. Jesteśmy zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Reżyser – pan Henryk Talar – który był z nami w Indiach, wprowadził do spektaklu zwroty w języku angielskim i języku hindi, a także nowe elementy, dzięki którym między aktorami a widzami było więcej interakcji. Także organizatorzy byli niezwykle zadowoleni z naszego udziału w festiwalu” – mówi Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego.

Aktorzy przyznają, że kolejny wyjazd do Indii był dla nich ważnym i inspirującym doświadczeniem zawodowym, a reakcje widzów najlepszą recenzją.
„W Indiach zostaliśmy przyjęci z otwartymi ramionami. Życzliwi i serdeczni mieszkańcy skradli moje serce. Cieszę się, że mogłam znaleźć się w tym kolorowym świecie pełnym niespodzianek. Warunki festiwalowe nie były łatwe, ale daliśmy z siebie wszystko i jesteśmy zadowoleni z wykonanej pracy” – przyznaje Urszula Szmidt, odtwórczyni roli Klary.

Aktorzy opowiadali, że pomimo prezentacji przedstawienia w języku polskim, widzowie żywiołowo reagowali na to, co działo się na scenie.

„Spektakl był fantastycznie odebrany przez publiczność. Sala w Dibrugarh była pełna” – dodaje Jolanta Skorochodzka, odtwórczyni roli Podstoliny.

Krystyna Kacprowicz-Sokołowska,  grająca postać Rejenta Milczka, relacjonuje: „Publiczność dziękowała nam później na ulicy i w sklepach, że tak pięknie graliśmy. Jesteśmy szczęśliwi, że nasza Zemsta tak zaistniała na drugim końcu świata”.
Danuta Bach, fredrowski Cześnik Raptusiewicz, zwróciła uwagę na pogodę ducha, otwartość i uśmiech Hindusów.  Arleta Godziszewska, grająca Papkina zwierzyła się, że miała duże obawy jadąc do Indii, bo “Zemsta” to sztuka oparta na słowie. Okazało się, że całe serce, które włożyli w to przedstawienie, gest, mimika, uczucie na tyle mocno przemówiło i odzwierciedliło to, co chcieli powiedzieć, że widzowie je zrozumieli. Po spektaklu mówili: ”słów nie rozumiemy ale rozumiemy intencje”.

Najbliższa okazja, aby zobaczyć spektakl „Zemsta” w Białymstoku będzie już w marcu. Teatr Dramatyczny zaprasza na przedstawienia 23 i 24 marca o godz. 17.00, bilety dostępne są w kasie teatru oraz w sprzedaży internetowej bilety.dramatyczny.pl Produkcję spektaklu „Zemsta” sfinansowano ze środków Miasta Białegostoku oraz z budżetu Województwa Podlaskiego.

Zabawną historię przytoczył  dyrektor Piotr Półtorak. Otóż Aleksander Fredro z Teatru Dramatycznego w Białymstoku otrzymał dyplom  i miał zarezerwowane miejsce na widowni. Z pewnością był tam duchem z naszymi aktorami.

(zdjęcia: Elżbieta Urban)

Elżbieta Urban
Podlaska Redakcja Seniora Białystok