Po raz czwarty 26 lipca obchodzone były symboliczne Imieniny Anny Markowej. Na plenerowe spotkanie przybyła grupa przyjaciół i sympatyków pisarki na czele z jej synem Lechem Markiem i synową Elżbietą.

 

Kobieta z krótkimi jasnymi włosami bierze jabłko z koszyka, który trzymają dwie młode dziewczyny.

Poezja czytana głośno na Skwerze Anny Markowej rozgoniła chmury na niebie i przegoniła deszcz. Jabłka o bogatej symbolice, otrzymali wszyscy uczestnicy spotkania. Dlaczego jabłko? To nie tylko biblijny symbol grzechu, atrybut Afrodyty i trzech Gracji w mitologii oraz władzy królewskiej. To także symbol ludowy – wiecznego życia w zaświatach. Jabłka przypominają jednocześnie o życiu i śmierci. Celtowie nazywali świat pozagrobowy Wyspą Jabłek. Jabłko to także symbol kompletnej wiedzy, mądrości i wtajemniczenia – dlatego właśnie jabłko bardzo pasuje do refleksji o Annie Markowej. Dziękujemy wszystkim czytającym wiersze Anny Markowej wydrukowane przez syna poetki. Każdy wylosował dla siebie wiersz na pamiątkę. Chętnych do przeczytania wierszy było sporo. Zjawiła się też zupełnie niespodziewanie prosto z Francji Dorota Sęczek, przyjaciółka Anny Markowej. Usłyszeliśmy piękne wspomnienie o spotkaniach w podróży.

Karol Zimnoch student filologii polskiej w imieniu prof. Krzysztofa Korotkicha opowiedział o IX Konkursie Literackim im. Anny Markowej organizowanym przez Studenckie Koło Naukowe Klub Humanistów przy Wydziale Filologicznym UwB i Stowarzyszenie Schola Humana. W tym roku odbyła się też Ogólnopolska Konferencja Naukowa: Anna Markowa – życie i twórczość  oraz plany wydania monografii poświęconej pisarce. Jesienią na kampusie Uniwersytetu w Białymstoku będzie otwarty salonik z jej rękopisami i pamiątkami po niej.

Po raz kolejny padła propozycja muralu z wierszem Anny Markowej. Póki co przypominamy jeden z jej wierszy, odczytany głośno w czasie plenerowego spotkania.

Anna Markowa

***

(Czas bez tytułu)
Skrzypią nie twoje drzwi
Kroki podchodzą do gardła
Świetlisty pająk ze stropu
Spełza i runie w dół

Pamięć – kula jaskrawa
Ominie spokój twych ramion
I nie pomogą słowa
Takie niezdarnie czułe

**

Jest jeszcze popłoch brwi
Chwiejne za szybą latarnie
Kanciasty jak szkiełko śmiech
Wieczorne zmęczone miasto

Proś abyś umiał strach
Niepewną ręką ogarnąć
Proś o banalny czas
W którym krzyk nie wyrasta

Organizatorami Imienin Anny Markowej są Wydział Filologiczny Kolegium Literaturoznawstwa Uniwersytetu w Białymstoku oraz Stowarzyszenie Szukamy Polski. Współorganizatorem Stowarzyszenie 100-lecie
Patronat medialny Polskie Radio Białystok i portal poeciwsieci.pl

Aby obejrzeć relację ze spotkania, kliknij w poniższe zdjęcie:

 

zdjęcia: Marta Siemieniuk i Jolanta Wołągiewicz

Bożena Bednarek
Redakcja Poeci w sieci
Podlaska Redakcja Seniora Białystok