Wiadomo, że każdy organ nieużywany ulega stopniowemu zanikowi. Nie tylko mięśnie, ale i szare komórki z powodu naszego lenistwa, stopniowo i nieubłaganie
zaczynają się buntować.

Miłe panie, Jola i Marta, z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kolnie zdecydowały się zintensyfikować pracę naszych umysłów. Postanowiły uprzyjemnić czas seniorom w sobotę 9 października 2021 roku. Różnorodnych zadań było mnóstwo, jednak na samym początku zaaplikowały nam odrobinę wysiłku fizycznego. Pewne zadanie sprawnościowe i gibkościowe widać na jednym ze zdjęć. Następnie, używając książek, rozruszaliśmy trochę ręce i barki. Były również przysiady, przekładanie książki pod kolanami oraz spacer z książką na głowie celem wyrabiania poczucia równowagi. Po krótkim odpoczynku i kilku łykach kawy lub herbaty rozpoczęła się burza mózgów. Praca odbywała się w czterech zespołach, co przeradzało się w pozytywną rywalizację.
Pozwolę sobie zakres propozycji bibliotecznych przedstawić w punktach.
- Na tablicy przedstawiono 7 rysunków, którym należało się bardzo uważnie przyjrzeć.
- Kolejnym zadaniem było skojarzenie i wyobrażenie sobie znaczenia 4 słów – kapkan, oleat, kupaż i merceryzacja. Należało puścić wodze wyobraźni. Panie oczywiście później wyjaśniły znaczenie owych wyrażeń.
- Każda grupa miała udzielić odpowiedzi na pytanie, co byłoby szczęśliwsze, gdyby było większe.
- Kolejne pytanie brzmiało, co byłoby mądrzejsze, gdyby było wolniejsze.
- Następna zagadka dla naszej wyobraźni, co byłoby bardziej twórcze, gdyby było bardziej czerwone.
- Polecenie kolejne brzmiało: narysować 30 kółek na całej stronie kartki A4 i zrobić z nich jakiś obiekt.
- Z zamkniętymi oczami narysować jakiś obiekt, potem przerobić go na inny.
- Zadanie dosyć pracochłonne, mianowicie rozwiązać krzyżówkę i napisać hasło oraz poradzić sobie z labiryntem.
- Każda grupa powinna wymienić pozytywy marchewki, ślimaka, suchych liści oraz kurzu.
- Uprzedzić zdanie kończące się stwierdzeniem „i dlatego zebry są w paski”.
- Powrót do pierwszego zadania i przypomnienie sobie, ile oraz jakie rysunki były na tablicy.
- Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie to, co czyta bibliotekarka.
Zapewne nudna trochę moja wyliczanka, ale emocji, przeżyć, fantastycznych odpowiedzi, dowcipnych komentarzy, uśmiechów było bez liku. Dwugodzinna praca intelektualna, po fizycznej rozgrzewce, na pewno długo pozostanie w naszej pamięci, a szare komórki, jestem tego pewien, biją brawo. Takie spotkanie stanowi również doskonałą okazję do jeszcze lepszej integracji.
Pozwolę sobie zakończyć artykuł sentencją, która doskonale określa rolę książki w naszym życiu: „Książka, to mędrzec łagodny i pełen słodyczy, który puste życie napełnia światłem, a puste serca wzruszeniem”. Oby jak najwięcej światła i wzruszeń w naszej doczesności.
Foto: Eugeniusz Regliński
Kliknij w poniższe zdjęcie:
Eugeniusz Regliński
Podlaski Senior Redakcja Kolno