Jakie opowieści można stworzyć z kilkunastu wymyślonych na gorąco słów? Podlaska Redakcja Seniora ułożyła kilkanaście opowieści, w których znalazły się następujące wyrazy: kawa, drzwi, orzechy, koszyk, eksperyment, fala, łódka, filiżanka, firanka, łóżko, kartka, radio, słońce.

1. Anna Anchimowicz
Uboczny skutek eksperymentu
firanka z siatki, na której są wyszyte ciemną nitką wzory kwiatowe, fot._pixabay.com

Ponure popołudnie rozświetliło promienne słońce, stojące wysoko na niebie. W uchylonym oknie, lekko na wietrze, unosiła się śnieżnobiała firanka. Przypominała utworzoną z wody i podmuchów wiatru małą falę morską. Lekki podmuch wiatru i blask słońca obudziły Eulalię. Z wielkim ociąganiem wstała z łóżka. Czuła silny, uciskający ból głowy. Szukając okularów, które jak zwykle położyła na nocnej szafce, strąciła kosz z owocami. Poirytowana poprawiła opadający na czoło kosmyk włosów. Włączyła radio Albatros i wstawiła wodę na kawę. Myśl o kawie wywołała lekki uśmiech na jej znużonej twarzy. Poczuła smak i aromat. Wypita z ulubionej filiżanki kawa postawiła ją na nogi. Tak, wczorajszy eksperyment trwał zbyt długo. Do domu wróciła dopiero po północy. Bezsprzecznym okazał się fakt zbudowania łódki ze skorupek orzecha. Rzeczywiście, przeciągająca się dyskusja nie miała sensu. Nie miałaby też bólu głowy i byłaby wyspana.

Wnioski wynikające z wczorajszego eksperymentu zapisała odręcznie na kartce papieru wyrwanej z notesu. Złożyła ją na czworo, włożyła w dolną szparę drzwi wejściowych i poszła dalej spać. Nie miała sił na spotkanie i rozmowę ze swoją sekretarką Olą. Ola na pewno to zrozumie.

2. Maria Heller
Eksperyment z blenderem

Pewnego zimowego, deszczowego poranka zniechęcona do życia Anna długo leżała w łóżku. Słuchając radia zastanawiała się, jak uatrakcyjnić ten smutny dzień. Chciała coś napisać. Niestety, po napisaniu kilku zdań uznała, że wena twórcza dziś ja opuściła. Wyrwała więc kartkę z notesu i zrobiła z niej łódkę. Popatrzyła na swoje dzieło z dezaprobatą.
– Cóż to za łódka bez fali – powiedziała do siebie.

Nagle zaświeciło słońce. Rozpromieniło Annę. Odsłoniła firankę i pełna animuszu i optymizmu, z nadzieją na sukces, postanowiła wykonać eksperyment z orzechami i kawą. 

orzechy włoskie w dużym koszu, fot. pixabay.com

Zaparzyła po turecku kawę w filiżance, następnie wraz z fusami wlała ją do blendera i dodała łuskane orzechy. Po upływie kilku minut, zaintrygowana pomysłem zrobienia nowego, pożywnego i energetyzującego napoju, podniosła wieko blendera, nie wyłączając go. Finałem eksperymentu była wielka eksplozja płynu z blendera. Wszystko dookoła pokryte zostało brązowymi plamami i okruchami orzechów. Najbardziej zniszczone zostały drzwi i koszyk na orzechy.

Nie załamała się jednak niepowodzeniem. Pomyślała, że nawet w tak nieciekawie zapowiadającym się dniu można przeżyć coś ekscytującego. Za radą koleżanki z resztek fusów i orzechów zrobiła sobie peeling twarzy, po którym poczuła się rewelacyjnie.

3. Wiesława Szwed
Eksperyment

Radio i słońce,
koszyk z orzechami,
filiżanka z kawą,
łódka na fali,
i drzwi.
A na drzwiach kartka,
a na kartce łóżko przykryte firanką.
Eksperyment trwa…

4. Wspomnienie Adama

Adam stanął przy drzwiach balkonowych. Trzymał w ręku filiżankę z kawą. Słońce przebijało zza chmur i ocieplało jezioro widoczne z domu. Obserwował jak mały Adaś stoi nad brzegiem jeziora i wpatruje się w wodę. Adaś patrzył jak fala unosi koszyk wypełniony orzechami. Orzechy wpadały do wody i odbijały się od łódki. Niektóre orzechy były całe, inne pękały i opadały na dno. Eksperyment się udał.
Zaintrygowany patrzył również na łódkę kołyszącą się na jeziorze. Łódka unosiła łóżko z baldachimem obszytym firanką, na którym siedziała mała Alicja. Alicja trzymała kartkę w ręku i patrzyła na nią z uśmiechem. Łódka podpłynęła do Adasia. Alicja wyskoczyła z łódki rozbryzgując wodę i podbiegła do Adasia. Podała mu kartkę i uśmiechając się powiedziała: idź do domu, włącz radio i posłuchaj. Adaś pobiegł do domu, włączył radio i… usłyszał głos Alicji, która składała mu życzenia z okazji 63 urodzin.

5. Jadwiga Zgliszewska
Z filiżanką za firanką
Młoda kobieta pije kawę w łóżku, fot. pixabay.com

Łódką z kartki wykonaną
dryfowała marzeń falą,
wypatrując w górze słońca.
Eksperyment trwał bez końca…

A że wciąż nad głową chmury,
u drzwi domu też ponuro,
koszyk z orzechami wniosła,
w radiu – muzykę radosną

słuchać rozpoczęła z kawą.
Filiżanka – wzór zabawny.
Ciepły koc, wygodne łóżko
z materacem i poduszką.

A firanka ponad głową
niosąc delikatny łopot
szybko nerwy ukoiła
sprowadzając nastrój miły.

6. Janina Żarnowska
Szczęściarz

Stefan wstał, podszedł do okna i uchyliwszy rąbek firanki spojrzał na jezioro.
Mimo wczesnej pory słońce świeciło mocno, woda iskrzyła się pięknie, a spokojna fala delikatnie kołysała łódką. Zapowiadał się wspaniały dzień. Stefan usiadł przy stole słuchał muzyki leniwie sączącej się z radia. Wyjął czystą kartkę papieru i zaczął swój eksperyment, ustawił koszyk z orzechami i … w tym momencie usłyszał skrzypnięcie łóżka. To znak, że Bożenka obudziła się.
Szybko wstał i już po chwili otwierał drzwi sypialni niosąc ukochanej pyszną, gorącą kawę w jej ulubionej filiżance Rosenthal. Życie jest piękne, a ja jestem szczęściarzem, pomyślał Stefan.

7. Bożena Bednarek
Ballada o filiżance
czarna kawa w filiżance, na spodeczku pojedyncze ziarna kawy, fot. _pixabay.com


Filiżanka śliczna panna
pyszną kawą lśni od rana
radio gra boskie nokturny
krople słońca lgną do skóry

Ja na łóżku pod firanką
eksperyment wykonuję
koszyk trącam prawą flanką
w drzwiach orzechy rozłupuję

Jaki cudny to poranek
nie przeszkadza mi nic wcale
wyjdę zaraz na mój ganek
będę cieszyć się zuchwale
i otulę ramię szalem.

8. Bożenna Krzesak-Mucha
Piknik seniorów

Wiosna była w pełnym rozkwicie, słońce mocno grzało. Przyjemna aura zachęciła grupę białostockich seniorów do wyprawy nad Zalew w Dojlidach. Na piknik wybrali miejsce pod rozłożystym dębem. Mieli ze sobą koszyk pełen smakołyków: różne napoje, owoce, ciastka, orzechy włoskie. Krysia od razu poprosiła o filiżankę kawy. Wszyscy rozkoszowali się świeżym powietrzem. Stefan, którego rozpierała energia, wypożyczył łódkę, ale fala była zbyt wysoka i żadna z Pań nie zdecydowała się mu towarzyszyć. Sytuację uratował Karol, najmłodszy z grupy, który dziarsko wskoczył do zimnej jeszcze wody.

W oknie pobliskiej kawiarni firanka była odsłonięta – ktoś uważnie ich obserwował, a może podziwiał… ?
– Słuchajcie, dajcie mi kartkę – nagle krzyknął Wiktor – radio ogłosiło szybki quiz na temat roli łóżka i drzwi w życiu człowieka. Podobno w ramach jakiegoś eksperymentu socjologicznego!

– O, to temat dla nas! – wesoło odpowiedziało towarzystwo – startuj Wiktor, pomożemy Ci!

9. Teresa Rafałowska
Radio

Wstałam rano z łóżka, podeszłam do okna i odsłoniłam firankę. Zaczął się kolejny dzień: pochmurny, deszczowy, bez słońca. Żeby poprawić sobie nastrój, jak najszybciej musiałam wypić kawę w swojej ulubionej filiżance. 

niebieskie drzwi w ścianie z szarych kamieni, fot. pixabay. com

Włączyłam radio, bo czekałam na aktualne wiadomości o pogodzie. Usłyszałam, że znowu nadchodzi kolejna fala niżu, który powoduje niskie ciśnienie atmosferyczne. Mimo deszczu i wiatru, musiałam wyjść na podwórko nakarmić głodne ptaki, które w oczekiwaniu na słonecznik, podeszły pod same drzwi.

Wróciłam do domu i zjadłam kilka orzechów. Na kartce zapisałam swój rozkład dnia, żeby niczego nie przegapić, co zaplanowałam do wykonania. Włączyłam ponownie radio. Usłyszałam rozmowę dziennikarza z uczestnikami wyścigów kajakarskich. Zawodnicy mówili, że w drodze eksperymentu dopuszczono do zawodów drewniane łódki.

Po południu wsiadłam do samochodu i pojechałam na zakupy. Jak zwykle podczas jazdy, towarzyszyła mi nieco głośniejsza muzyka. Ostatnio często słucham piosenek polskiego zespołu Kraina, który śpiewa covery znanych rosyjskich piosenek, ale w innej aranżacji, wykorzystując przepiękne riffy gitarowe.

10. Lija Półjanowska
Samotne wakacje

Zuzanna od kilku lat każde wakacje spędzała w górach. W tym roku postanowiła, za namową, przyjaciółki wyjechać nad morze. Następnego dnia po przyjeździe, leniwie wstała z łóżka, odsłoniła firankę, i wyjrzała przez okno. Słońce było już wysoko na niebie. Czas na ulubioną kawę, pomyślała. Ostatnio ciągle eksperymentowała podczas robienia kawy. Dodawała różne przyprawy, aby wzmocnić jej aromat. Zamyślona usiadła w fotelu z filiżanką gorącego napoju, sięgnęła po orzechy, które stały w kolorowym koszyczku, obok urodzinowej kartki. Dostała ją od kochanej osoby na swoje pięćdziesiąte urodziny. Z zamyślenia wyrwała ją głośna muzyka, która leciała z radia z sąsiedniego domku wypoczynkowego. Otworzyła drzwi i spojrzała w dal. Na morzu samotna łódka dobijała do brzegu kołysana przez wzburzone fale morskie.
Ach, ta samotność, pomyślała!!

11. Krystyna Cylwik
Łóżko, czy łódka?

Otwarte drzwi. Na stole filiżanka aromatycznej kawy i czysta kartka. Wszystko czeka na Helenę, która za chwilę wejdzie do pokoju i opisze swój eksperyment. Stojący na parapecie koszyk orzechów kusi. Opisuje jednak dalej eksperyment.
– Odpocznę trochę – pomyślała spoglądając na łóżko. Z radia sączyła się cicha muzyka, zachęcająca do chwili relaksu.

Promienie słońca, wpadające przez firankę, zmieniły plany Heleny.

– Pójdę nad jezioro popływać łódką. Zeszła nad brzeg. Usadowiła się w łodzi delikatnie kołysanej przez falę. Wypłynęła na środek niewielkiego jeziora. Przymknęła oczy. Przyroda relaksowała ją po wyczerpującej pracy.

12. Jolanta Maria Dzienis
Słoneczny poranek

Po nocy bezsennej doczekałam ranka
W oknie uchylonym powiewa firanka
Słońcem jest zalana kołdra i poduszka
Radio się włączyło. Wyskakuję z łóżka

metalowe łóżko z białą pościelą rozświetlone słońcem, fot_pixabay.com

Otwieram drzwi kuchni, rozsuwam rolety
Może bym coś zjadła, na co mam apetyt?
Koszyk z owocami odrobinę kusi
Ale to za mało, muszę głową ruszyć!

Do zabaw smakowych zawsze mam sentyment
Zrobię zatem szybko mały eksperyment
Z figlarną ciut miną, dla zmysłów uciechy
Dodaję do kawy mielone orzechy

Aromat falami nozdrza moje pieści
Krucha filiżanka wiele płynu mieści
Jeszcze dla osłody czekolady płatek
Spienionego mleka kropla na ostatek

Po wypiciu kawy werwy mam już sporo
A tu spoza okien przyzywa jezioro
Na stole zostawiam kartkę z notką krótką:
Nie martwcie się o mnie, poszłam pływać łódką!

13. Elżbieta Marek
Nocne światełko
firanka z siatki, na której są wyszyte ciemną nitką wzory kwiatowe, fot._pixabay.com

Obudził mnie dziwny dźwięk. Zamarłam. Cisza… I nagle gdzieś trzasnęły drzwi. Zerwałam się z łóżka. Co to? Nasłuchuję. Cisza… Ciemno. Okno szczelnie zasłonięte firanką. Światło… Gdzie jest włącznik lampki?! Macam ręką po stoliku. Nie ma… Pomalutku przesuwam stopy po podłodze. Byle do okna, odsłonić firanki… Nagle… Trzask. Coś spada na podłogę. Bębni… Małe okrągłe toczą się po podłodze. Trafiam stopą, boli… Jęczę cichutko. No przecież, wczoraj wieczorem zachciało mi się orzechów. Chyba przewróciłam stolik i koszyk z orzechami. Muszę uważać, żeby nie nadepnąć na kolejne. Z szelestem sypią się jakieś kartki. Gazety? Notatki? Tak kończą się eksperymenty. Zawsze muszę mieć malutkie nocne światełko. Tym razem postanowiłam zasnąć w ciemności. Tak niby jest zdrowiej dla oczu. Ale nie dla stóp i mojego zdrowia psychicznego.

Pomalutku posuwam się do przodu. Byle do okna. Ręką trafiam na parapet. Nareszcie. Jednym szarpnięciem odsłaniam firankę i zasłonę. Blask słońca uderza w oczy. Zasłaniam je dłonią i otwieram szeroko okno. Zerkam przez palce…
Jezioro. Delikatne fale uderzają o piaszczysty brzeg. Przy pomoście kołysze się łódka. O rany, to przecież wakacje… Czym prędzej wciągam kostium kąpielowy i pędzę nad jezioro. Zanurzam się w wodzie. Cóż za rozkosz. A teraz biegiem na werandę. Filiżanka kawy, mała drożdżówka… Cóż za zapach. Czuję się jak w raju.

Muszę tylko wieczorem pamiętać o włączeniu nocnego światełka. Nie chcę więcej niespodzianek. Eksperymenty z ciemnością i ciemnym pokojem to nie dla mnie.

14. Elżbieta Urban

Bronek przyniósł cały koszyk orzechów włoskich z ogrodu a Stefek rozłupał je drzwiami a potem ułożył na półmisku. Ula zrobi z nich pyszny orzechowiec na podwieczorek. Kartkę z przepisem  mama zostawiła na komódce przy łóżku, obok radia. Słońce zajrzało zza firanki i odbiło się w kawie. Dziwna filiżanka w kształcie łódki, była pomalowana w biało-zielone fale. Jak się napić z takiej łódki?
Ryzykowny eksperyment. Niestety, nie udało się, połowa kawy wylała się na białą bluzkę Zosi. Wyszukany kształt filiżanki okazał się bardzo niepraktyczny.

Skutki eksperymentu warto jednak brać wcześniej pod uwagę. Nieprawdaż?

Jolanta Wołągiewicz
Rocznica

Promień porannego słońca, przez uchyloną koronkową firankę, musnął delikatnie twarz Joanny, śpiącej słodko pod jedwabną pościelą. Otworzyła leniwie oczy, przeciągnęła się i usiadła na krawędzi łóżka. Rozejrzała się dokoła w poszukiwaniu Jerzego, lecz zamiast niego na poduszce dojrzała złożoną kartkę eleganckiego papieru i bukiecik fiołków obok niej. Fala niepewności przemknęła przez jej myśli,  ale zapach świeżej gorącej kawy z porcelanowej filiżanki uspokoił ją i zachęcił do sięgnięcia po czarny napój. Włączyła radio i znalazła łagodną muzykę, po czym spokojnie przeczytała tekst wykaligrafowany na kartce.

„Kochana, zapraszam do mojego eksperymentu. Wyjrzyj przez okno”

Podeszłą do okna i przez rozchylone firanki zobaczyła codzienny widok, a jednak inny. Pod rozłożystym starym orzechem włoskim z koszykiem malin w dłoniach stał jej Jerzy. Zachęcająco skinął dłonią zapraszając Joannę na śniadanie na trawie obok stawu, na którym kołysała się łódka ozdobiona mnogością kwiatów.

Zeszła po schodach i otwierając szeroko drzwi wyszła na taras.
– Która to rocznica?- zapytała.
– Srebrna, kochanie – szepnął czule.


Podlaska Redakcja Seniora Białystok