16 października 2017 r. w Centrum Aktywności Wielopokoleniowej Klanza w Białymstoku odbyło się spotkanie z panią Mileną Kucharczyk – mediatorem sądowym. Spotkanie w swym założeniu miało wyjaśnić, kim jest mediator i jaka jest jego funkcja.
Na początku prowadząca opowiedziała przykładową historię rodziny, w której jest dwójka dzieci – Zosia i Tomek. Rodzinę odwiedziła ciocia, która podarowała piłkę jednemu z dzieci. Drugie nie otrzymało nic. Mama dzieci potwierdziła decyzję cioci. Po wyjściu gościa pomiędzy dziećmi wybuchła kłótnia dotycząca tego, komu należy się podarunek. Prelegentka zakończyła opowiadanie historyjki stwierdzeniem, że w takiej sytuacji przydałby się mediator.
Mediator, gdyby był, powinien zwrócić się do dzieci z pytaniem, jak rozwiązać sytuację. Mediator jest bowiem osobą, która kieruje sprawą, a nie wtrąca się. Na pytanie z sali, jak rozstrzygać spory między dorosłymi dziećmi, prowadząca odpowiedziała, że należy je wysłuchać, a nie stawać po stronie żadnej ze skonfliktowanych osób. Prowadząca przypomniała, iż dawniej przed sprawą rozwodową rozwodzący się małżonkowie byli wzywani na rozmowy pojednawcze. Prowadząca wykład zdefiniowała, że mediacja jest to dobrowolne porozumienie się stron będących w konflikcie w obecności mediatora niezaangażowanego w konflikt.
(foto: pixabay)
Mediacje nie są prowadzone w sądzie, lecz w gabinetach pedagogicznych. Nikt postronny nie powinien przeszkadzać w ich przebiegu. Mediator powinien zachować dla siebie to, co posłyszy w trakcie rozmowy mediacyjnej. Nie może być powoływany na świadka.
Prowadząca powiedziała, iż z mediacji korzysta się we wszystkich dziedzinach życia. Mediacje mogą być prowadzone w szkołach, np. między nauczycielem a rodzicem, między dyrektorem a kadrą pedagogiczną.
Prowadzący mediację (mediator) powinien:
- aktywnie słuchać (swoim zachowaniem zaświadczać, że słucha z uwagą);
- pamiętać o właściwej pracy rąk (ręce pracują blisko serca, nie powinny być opuszczone, gdyż może to świadczyć o rezygnacji i bezradności mediatora);
- umiejętnie zadawać pytania: nie krytykować i nie oceniać tego, co usłyszy;
- pamiętać o używaniu w razie potrzeby słów: proszę, dziękuję (czasem przepraszam);
- nigdy nie szukać winnego.
W finalnej części spotkania prowadząca podkreśliła, iż mediatorem może być każdy z nas. Możemy próbować być mediatorami w razie sporów w rodzinie, w przypadku gdy widzimy dwie kłócące się koleżanki lub znajome osoby. Może i ty spróbuj być mediatorem w razie potrzeby.
Grażyna Pańkowska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok