_

_
Mnie to na pewno nie spotka –

–  tak najczęściej mówią seniorzy po spotkaniach organizowanych przez Policję, Rzeczników Konsumentów, Urząd Komunikacji Elektronicznej na temat – „Zagrożenia i bezpieczeństwo seniorów”. Jednak w życiu bywa inaczej.

Starsze osoby nadal padają ofiarą oszustów, których wachlarz działania stale się rozszerza. Oprócz metody „na wnuczka”, zdarzają się też wyłudzenia pieniędzy „na policjanta„, ”na pracowników ZUS, Straży Granicznej, Celników”.

Odbierając telefon słyszymy ciepły i przestraszony głos ”naszego wnuczka”, proszący o pilną pomoc finansową, bo np.: spowodował wypadek samochodowy, zatrzymali go celnicy lub straż graniczna i nie chcą wpuścić do kraju, grozi mu aresztowanie, jeżeli nie zapłaci mandatu lub grzywny.

Rzekomy wnuczek mówi, że tylko do nas ma zaufanie, że nigdy go nie zawiedliśmy i prosi aby całe zdarzenie ukryć przed rodzicami. Taka rozmowa potrafi trwać bardzo długo, żeby nas „zmiękczyć’ i jednocześnie wyciągnąć od nas jak najwięcej informacji.

Niedosłyszący, zatroskani o życie i zdrowie wnuczka, seniorzy, wpadają w panikę i sami najczęściej podają jego imię, kwotę pieniędzy trzymaną w domu, stan środków na rachunkach bankowych oraz swój adres zamieszkania. Nie potrafią w tym momencie spokojnie i logicznie myśleć, chcą tylko jak najszybciej pomóc.

W taką rozmowę potrafią się włączyć rzekomi „policjanci”, którzy potwierdzają, że np. wypadek samochodowy miał miejsce, karetka właśnie zabiera wnuczka do szpitala i potrzebne są pieniądze na opłacenie szkód.

Oszuści potrafią również podszyć się pod funkcjonariusza policji, proszącego o pomoc finansową, ponieważ „właśnie ściga groźnego, niebezpiecznego przestępcę który, np. pobił wnuczka”. Całą akcję potwierdza także podstawiony „Komendant Policji”.

Metody oszustw są coraz bardziej wyszukane. Łatwowierni seniorzy potrafią oddać wszystkie swoje oszczędności trzymane na tzw. „czarną godzinę”, zerwać lokaty w banku. Dlatego pracownicy banków są obecnie szkoleni, aby przyglądać się zachowaniu starszych ludzi. Jeśli zauważą zdenerwowanego, z telefonem przy uchu seniora, który jak najszybciej chce podjąć dużą kwotę pieniędzy, powinni interweniować. W ten sposób już niejednokrotnie udało się uratować oszczędności emerytów.

Drugim najczęstszym sposobem wyłudzania pieniędzy od seniorów jest zapraszanie ich na pokazy różnych produktów, które odbywają się najczęściej w miejscowościach uzdrowiskowych, wczasowych. Mami się ich prezentami, wystawnymi obiadami, kolacjami, darmowymi wycieczkami, a także koncertami znanych gwiazd, które promują te produkty.

Cena garnków, w których będziemy gotować dietetyczne potrawy, materaców masujących i innych urządzeń, mających cudownie wrócić nam zdrowie, jest tak zawrotna, że często decydując się na ich zakup, musimy dodatkowo wziąć kredyt. Później okazuje się, że zakupione towary nie są nam potrzebne, a kolejnego kompletu garnków nie chce ani córka, ani synowa i zostajemy sami bez pieniędzy i z dodatkowo zaciągniętym kredytem, którego nie mamy z czego spłacać.

Kolejnym zagrożeniem jest zgoda na zawarcie umowy na zakup towarów lub usług (najczęściej telekomunikacyjnych) przez telefon, Internet lub u tzw. „domokrążców”, czyli osób oferujących zmianę umowy na dostawę energii elektrycznej, gazu.

W tym przypadku nie jesteśmy w stanie dokładnie przeczytać proponowanej zmiany umowy, przedstawiciele firm nie chcą zostawić nam jej kopii, pośrednik dostarczając przesyłkę śpieszy się do następnego klienta i prosi o szybki podpis na kontrakcie oraz potwierdzeniu odbioru. I znów zostajemy sami z problemem. Często wstydzimy się przyznać przed rodziną i sąsiadami, że znowu daliśmy się nabrać.

O tym, jak powinniśmy się zachować i jak sobie radzić w takich sytuacjach, mówiono 23 października 2018 w Auli Wydziału Prawa UwB, na Konferencji Naukowej – „Zagrożenia i bezpieczeństwo w życiu seniorów”,, zorganizowanej przez Komendę Miejską Policji w Białymstoku, Urząd Komunikacji Elektronicznej Delegaturę w Białymstoku i Uniwersytet Trzeciego Wieku w Białymstoku.

Przedstawiciele uczestniczących w Konferencji instytucji mówili o coraz to nowszych metodach oszustw, o miłych, ładnie ubranych przedstawicielach firm namawiających do podpisywania umów.

Psycholog policyjny zwracał uwagę na słownictwo używane w trakcie rozmów telefonicznych, wzbudzających nasze zaufanie i chęć niesienia pomocy: „babciu tylko do ciebie mam zaufanie”, „tylko ty jedna nigdy mnie nie zawiodłaś”, „tylko na twoją pomoc mogę liczyć”.

Osoby dokonujące zakupów na pokazach, często mówią, że „skoro otrzymują prezenty, uczestniczą w obiadach, wycieczkach, to nie wypada im nic nie kupić”.

Często seniorzy, od których wyłudzono do 5000 zł., nie chcą się do tego przyznać, wstydząc się rodziny lub sąsiadów, mimo, że złapany sprawca podaje również ich jako swoją ofiarę.

Oszuści potrafią tak omotać starszą osobę, że policjanci w wielu przypadkach dowiadują się od osoby przesłuchiwanej: „tak słyszałam o metodzie na wnuczka, uczestniczyłam w spotkaniach mówiących o takich zagrożeniach, ale myślałam, że mnie to nigdy nie spotka, że nie dam się nabrać, on był przecież taki miły.”

(foto: Maria Beręsewicz)

Maria Beręsewicz
Reakcja Podlaskiego Seniora Białystok