15 listopada 2018 roku na spotkaniu Klubu Czytelniczego Ex Libris rozmawialiśmy o książce Juliusza Kaden-Bandrowskiego „Generał Barcz” oraz o książkach Michała Androsiuka „Biały koń” oraz „Wagon drugiej klasy”. Ich autor, pisarz i publicysta piszący w języku białoruskim i polskim, był naszym gościem.

 

„Generał Barcz” to opowieść o początkach formowania się polskiej państwowości tuż po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.

Prowadzący spotkanie Dominik Sołowiej powiedział, że powieść ta charakteryzuje się wnikliwością i wiernością faktom. „Znajdziemy w niej połączenie behawioryzmu, ekspresjonizmu oraz kontrastowe zestawienia stylów i środków literackich”.

Z chwilą ukazania się tej książki czytelnicy zarzucali autorowi patetyczność i stylistyczny chaos. Stanisław Mackiewicz stwierdził, że „Generał Barcz” to dowód zepsucia smaku polskiej publiczności. Ale były też i inne opinie. Anatol Stern, wybitny poeta prozaik i krytyk literacki, uznał książkę za „Boską komedię polskiej państwowości”. Swoje zdanie wyraziła także Maria Dąbrowska, która za przyczynę negatywnego odbioru powieści uznała jej niezrozumienie. Uznała, że jest to utwór o wybitnej jednostce, zmuszonej do popełnienia zbrodni w imię zdobycia i utrzymania władzy. Mimo zarzutów dotyczących skomplikowanej kompozycji i zawiłej treści, członkowie Klubu Czytelniczego Ex Libris powieść Juliusza Kaden-Bandrowskiego uznali za książkę ważną, w szczególny sposób opisujących dynamikę wydarzeń politycznych i społecznych, jakie miały miejsce w 1918 roku.

Jednak to, piąte już klubowe spotkanie, to przede wszystkim rozmowa z Michałem Androsiukiem, autorem wielu książek związanych z naszym regionem. Pisarz urodził się i mieszkał na wsi przy granicy z Białorusią. Wyznaczone po wojnie nowe granice państw spowodowały rozdzielenie wielu rodzin. Książka „Biały koń” to magiczna opowieść o Miasteczku, dzięki któremu mieszkańcy Podlasia zyskują imię i pamięć. Natomiast „Wagon drugiej klasy” jest debiutem powieściowym autora i jego pierwsza książką napisaną w języku polskim.

Michał Androsiuk, nazywany przez krytyków „Hrabalem spod Hajnówki”, w swoich książkach zamieszczał anegdoty o mentalności mieszkańców pogranicza polsko-białoruskiego.

Dominik Sołowiej stwierdził, że „Bohumil Hrabal w swoich książkach opisywał magię życia, prawdę o jego pięknie, którą odnajdywał w prostych codziennych czynnościach. Michał Androsiuk zaś, zafascynowany podlaską ziemią, położoną gdzieś na uboczu, na metafizycznej prowincji, z dala od chaotycznego, pozbawionego sensu centrum, pisze o tym, co na Podlasiu najpiękniejsze, co ocala nas przed upadkiem, co pozwala oprzeć się okrutnej, bezwzględnej historii, ścierającej jednostkę w proch. Bo Michał Androsiuk w swojej prostej, pozbawionej stylistycznej kunsztowności prozie, mówi nam o tym, jaki świat naprawdę jest. W jego książkach znajdziemy hrabalowskie „carpe diem”, realizm magiczny, którego nie powstydziłby się Gabriel Marquez oraz humor, który najtragiczniejsze ludzkie przeżycia potrafi przemienić w pouczające doświadczenia”.

Na zakończenie bardzo interesującego spotkania pisarz przeczytał nam fragment swojej nowej powieści. Zafascynowani byliśmy niepowtarzalnym opisem drzewa, które jest symbolem życia.

Na kolejnym spotkaniu 29 listopada 2018 roku o godzinie 15.00 w kawiarni „W starym kinie” porozmawiamy o “Weselu “ Stanisława Wyspiańskiego i “Sońce” Michała Karpowicza.

 

 

Teresa Rafałowska

Podlaska Redakcja Seniora Białystok