Za nami dziesiąta, jubileuszowa Podlaska Oktawa Kultur. Przez pięć dni – od 26 do 30 lipca – centrum Białegostoku żyło festiwalem. Codziennie do późnych godzin wieczornych Rynek Kościuszki rozbrzmiewał piękną muzyką z różnych zakątków globu, a publiczność gromkimi brawami nagradzała kunszt artystów z 11 państw świata.

 

Festiwal organizowany jest od 2008 roku przez Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku. Powstał, aby prezentować kulturę Polski i krajów związanych z zamieszkującymi województwo podlaskie mniejszościami, jednak z roku na rok się rozrastał i obecnie występują na nim zespoły z całego świata.

Zgodnie z ideą festiwalu co roku przyjeżdżają do nas zespoły z Rosji, Ukrainy czy Białorusi, ale gościliśmy już grupy z tak odległych państw jak Japonia, Stany Zjednoczone, Indie, Nepal czy Ekwador – mówi Cezary Mielko, dyrektor WOAK-u  – Bardzo cieszy to, że wszystkie są równie gorąco przyjmowane przez mieszkańców naszego regionu. Ten festiwal to prawdziwe święto wielokulturowości.

Podczas tegorocznej Oktawy wystąpiło 28 zespołów. Prezentowały się na głównej scenie w Białymstoku oraz w 24 miejscowościach województwa podlaskiego. Z racji tego, że była to dziesiąta, jubileuszowa edycja, organizatorzy zaprosili nie tylko nowe grupy, ale też te, które gościły na imprezie w poprzednich latach. Owacje wzbudziły koncerty m.in. zespołu Vołosi, grupy tanecznej Woda na Młyn, Mdzlevari z Gruzji, czy ukraińskiego Chóru im. Veryovki. Białostocka publiczność jak zwykle żywiołowo zareagowała też na Zespół Pieśni i Tańca „Kurpie Zielone”, działający przy WOAK-u.

Kurpie zaprezentowały się na festiwalu po czterech latach przerwy z dwoma nowymi układami: Wiosną na Podlasiu i Zrankozinami. Bardzo nas cieszy ciepłe ich przyjęcie przez widzów festiwalu, bo występy przed własną publicznością zawsze są bardziej stresujące – przyznaje Mariusz Żwierko, choreograf zespołu. – Dla mnie – i jako uczestnika, i jako widza – była to pierwsza Oktawa. Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno organizacji, jak i poziomu artystycznego festiwalu – dodaje.

Oprócz barwnych koncertów podczas festiwalu odbywały się również imprezy towarzyszące. Obok białostockiej sceny stanęły stoiska z pamiątkami w ramach jarmarku rękodzieła ludowego. Chętni mogli również brać udział w animacjach plastycznych dla dzieci, czy warsztatach z etno designu, a w sobotę na głównej scenie zaprezentowano modę inspirowaną folklorem autorstwa białostockiej projektantki Jolanty Nierodzik. Organizatorzy nie spoczywają na laurach i już teraz rozpoczynają przygotowania do przyszłorocznej Podlaskiej Oktawy Kultur. Na razie nie zdradzają szczegółów, ale zapewniają, że jak zwykle będzie muzycznie, tanecznie i bardzo kolorowo!

(Źródło i zdjęcia: Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku)

Lija Półjanowska
Podlaska Redakcja Seniora w Białymstoku