Wielka jest moc czerwonego buraka ćwikłowego. To popularne warzywo przeżywa obecnie odrodzenie. Jego walory odżywcze, prozdrowotne i smakowe są doceniane nie tylko przez amatorów potraw z buraków, ale przede wszystkim przez lekarzy i dietetyków.

Wiemy już, jak ważną rolę spełniają w naszym życiu i zdrowiu buraki ćwikłowe świeże, gotowane lub pieczone. Myślę, że warto przypomnieć, szczególnie w obecnej sytuacji, znaczenie dla naszego organizmu buraków kiszonych i soku z buraków z kiszonych.
Kiszenie jest jednym z najpopularniejszych i najstarszych sposobów zabezpieczania żywności przed zepsuciem. Jest to zarazem najzdrowsza i najtańsza metoda przechowywania i konserwowania żywności. W tradycyjnej polskiej kuchni najczęściej kisimy kapustę lub ogórki. Procesowi kiszenia możemy jednak poddać wiele innych owoców i warzyw, między innymi buraki ćwikłowe. Buraki kiszone w naszym kraju nie są tak popularne, jak inne kiszonki, są jednak zdecydowanie zdrowsze od buraków świeżych.
Kiszone buraki są nie tylko doskonałym składnikiem głównym potraw. Dodajemy je do sałatek i surówek. Możemy je również gotować i podawać jako jarzynkę, przyrządzać z nich barszcz na zakwasie, zupę, a nawet bigos. Buraki kiszone, w odróżnieniu od buraków gotowanych i pieczonych, mają niski indeks glikemiczny. Stanowią doskonałe uzupełnienie codziennego menu w bioaktywne substancje o działaniu przeciwutleniającym, witaminy, składniki mineralne i błonnik.
–
Buraki kiszone i sok z kiszonych buraków, który był używany przez nasze prababki w kuchni i domowej apteczce już w XV wieku, mają wiele właściwości. Korzyści wynikające ze spożywania produktów kiszonych, także buraków ćwikłowych, to między innymi:
- zawierają bakterie kwasu mlekowego,
- są niskokaloryczne,
- wpływają na poprawę odporności naszego organizmu na choroby, zwłaszcza wirusowe,
- chronią mikroflorę jelitową podczas przewlekłej lub częstej antybiotykoterapii,
- poprawiają trawienie i prawidłową pracę jelit– zapobiegają zaparciom, pomagają pozbyć się zgagi,
- dzięki obecności witaminy C i witamin z grupy B – przyczyniają się do poprawy stanu naszej skóry, włosów i paznokci,
- wpływają na poprawę profilu lipidowego krwi,
- pomagają obniżyć ciśnienie tętnicze krwi,
- u mężczyzn wpływają pozytywnie na potencję (uważa się, że działają jak afrodyzjak),
- u kobiet zmniejszają uderzenia gorąca w trakcie menopauzy.
Z drugiej strony pamiętajmy jednak, że kiszonki zawierają także dużo soli, która spożywana w nadmiarze może podwyższać poziom ciśnienia tętniczego. Dlatego należy je jadać z umiarem, na przykład jako dodatek do dania głównego.
Buraki kiszone i sok możemy kisić tradycyjnie w naczyniach kamiennych lub szklanych. Proponuję przygotowanie kiszonych buraków w słoikach na tzw. dłuższe przechowanie. Kiszonki robione w słoikach na zimę mogą stać w piwnicy nawet cały rok.
Propozycja przygotowania kiszonych buraków w słoikach
Buraki czerwone – 2 kg
Woda – 2 litry wody
Sól – 1 płaska łyżka na 1 l wody
Ziele angielskie – 3 ziarenka na słoik
Liść laurowy – 1 na słoik
Koper – 1 średni baldachim kopru suszonego lub 1-2 łodyżki kopru zielonego
Kawałek chrzanu
Czosnek – 3-4 ząbki na 1 słoik
Gorczyca – 1 łyżeczka na 1 słoik
Sposób wykonania
Duże słoiki typu twist (0,90 – 1 l) i nakrętki do nich myjemy i wyparzamy (robię to w piekarniku).
Zagotowujemy wodę z solą – 1 płaska łyżka soli kamiennej niejodowanej na 1 litr wody.
Buraki myjemy, cienko obieramy i kroimy (wskazane rękawiczki) na cienkie kawałki lub tarkujemy na tarce jarzynowej z dużymi oczkami.
Na dno słoików wkładamy czosnek, ziele angielskie, gorczycę, liść laurowy i koper. Napełniamy pokrojonymi burakami tak, aby u góry została wolna przestrzeń, ok. 2 cm.
Ułożone ciasno w słoikach buraki zalewamy zimną solanką.
Potrząsamy delikatnie słoikiem lub robimy patyczkiem do szaszłyków dziurki w burakach, żeby spomiędzy buraków mogły wydostać się pęcherzyki powietrza. Ranty słoików wycieramy do sucha, zakręcamy nakrętką i na kilka dni odstawiamy do pomieszczenia o temperaturze pokojowej. Po zakończonym procesie fermentacji (może to trwać ok. 2-3 tygodni) słoiki przenosimy do chłodnej piwnicy.
Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl
Anna Anchimowicz
Podlaska Redakcja Seniora Białystok