Rozważania seniora o przemijaniu

Jak szalony pędzi ten okrutny czas
i tak szybko zrywa kartki z kalendarza.
A przecież w życiu niejednego z nas
mogłoby się jeszcze coś dobrego zdarzyć.

Niejedną zimę przeżyć i niejedną wiosnę,
mamy wciąż jeszcze wielkie marzenia,
a on te porywy piękne i radosne
na gorzki smutek i niepokój zmienia.

Nieśmiało marzymy nawet o miłości.
To nic, że głowy w srebrzystym kolorze,
bo w naszych sercach nadzieja wciąż gości,
że przecież każdy kochać jeszcze może

Nie wszystkie przy ognisku pieśni wyśpiewane,
niektóre też rany wciąż niezagojone,
nie wszystkie dary losu są wykorzystane…
Nie pora więc przechodzić na tę drugą stronę.

Zwolnij, zwolnij czasie! Zwolnij choć na trochę!
Nie otwieraj bram niebios tak bardzo szeroko!
Gonisz nas do nich jak zwierzęta płoche…
A my się kłaniać chcemy niebu i obłokom

.

Nie oglądajmy się wstecz

Czas na strzępy porozrywał nam wspomnienia,
wiele z nich na zawsze z głowy powymiatał.
Życie przecież los nam tyle razy zmieniał…
Trudno znaleźć w pamięci te minione lata.

Choć wspomnienia nasze gęstą mgłą spowite,
chciałoby się je przywołać, chciałoby się – lecz
w zakamarkach duszy leżą gdzieś ukryte
i nie pozwalają oglądać się wstecz.

A może nie warto spoglądać do tyłu,
nie warto szukać straconej miłości?
Nie wszystko w tym życiu takie piękne było!
Nie brakowało przecież żalu, smutku, złości…

Co było, to było, ważne co przed nami –
ile czasu na ziemi nam jeszcze zostało?
Dokąd jeszcze dojdziemy, jakimi drogami?
Kto ma czasu dużo, a kto go ma mało?

Nie trzeba zatem myśleć o przeszłości,
a cieszyć się życiem, cieszyć każdym dniem –
co to mniej w nim smutku, a więcej radości,
bo szczęście przecież nie musi być snem.

O mocarzu i Covidzie

Informację zamieścił ktoś w internecie,
że seniorów stanowczo za dużo na świecie.
Pomyślał więc mocarz, co chce rządzić światem,
że odtąd żaden staruch nie będzie mu bratem.

Żeby chociaż potrzebny był do czegoś który…
Pomocy tylko żąda i emerytury!
A ich doświadczenie to też wielka ściema –
żadnej korzyści z ich wiedzy dziś nie ma!

Myśl się zmienia, czas się zmienia, świat się zmienia,
są więc niepotrzebne te ich doświadczenia.
Nie korzystają nawet z komputera,
nie znają Facebooka, ani Messengera!

Nie wrzucają żadnych filmików do sieci,
a przecież tak robią nawet małe dzieci!
Dziś – gdy hejt internetu jest wielką ozdobą,
oni nie hejtują – plotkują ze sobą!

Jak więc ukrócić ich żywot wszeteczny?
Każdy z nich kulturalny, spokojny i grzeczny.
Takich do więzienia nawet nikt nie wsadzi.
Kto może w tej kwestii skutecznie doradzić?

Czyja pomoc najbardziej tu się teraz przyda?
I sprowadził mocarz strasznego Covida.
Po calutkim świecie teraz Covid hula,
a śmierć rzesze seniorów do siebie przytula…

Zdarza się, że czasem zachorują młodzi.
Spokojnie – zaraza im wcale nie szkodzi.
Kiedy na szczepienia przyszła wielka moda,
powiedzieli: dla starych tych szczepionek szkoda!

Młodych przede wszystkim szybko szczepić trzeba.
Starzy niech się ustawią w kolejce do nieba.
Damy im wszystkim szczepionki placebo-
najlepszym miejscem dla nich – właśnie niebo!

Nie wypędzi mocarz Covida ze świata,
aż wszystkich starców zewsząd powymiata!
I tak zrealizuje niecne swe zamiary…
Czyżby zapomniał, że też będzie stary?

Irena Czerwionka