Publikujemy efekty naszej słownej zabawy z użyciem następujących wyrazów:
łóżko, ściana, czosnek, helikopter, kisiel, nostalgia, włosy.

mała dziewczynka w białej długiej sukience stoi bokiem wśród leśnych kwiatów, prawą ręką przytrzymuje różowy kapelusik

Jolanta Maria Dzienis
Wiosenne przyjaźnie

Tuż przy moim łóżku,
Stojącym u ściany,
Kwitnie dziki czosnek,
Fiołkowo ubrany.

Zwabił zwinne ważki,
Fruną tu ze cztery,
Furkocząc skrzydłami,
Jak helikoptery.

granatowo-niebieska  ważka siedzi na zielonym liściu

Jeżeli je spłoszę,
Wplączą się we włosy,
A mój głos protestu
Wzleci pod niebiosy

Wolę je nakarmić
Wiśniowym kisielem,
Bo każdy kto żyje,
Jest mym przyjacielem.

Przyznam też cichutko
Z nutkami nostalgii,
Że tulę do serca
Nawet zimne algi!

Bożena Bednarek
Z hukiem

twarz kobiety i mężczyzny ukryta w kwiatach

Helikopter z hukiem krąży
Ściana drży i dudni łóżko
Z hukiem wkracza podchorąży
Heli szepce coś na uszko.

Gładzi włosy, kisiel warzy
Kwiat nostalgii proponuje
Ust jej sięgnąć się nie waży
Bo coś czosnkiem zalatuje.

Jadwiga Zgliszewska
Dreszcze i coś jeszcze

na stole stoi słoik pesto z czosnku

Aniela poczuła nagle lekkie dreszcze. Czym by tu się rozgrzać? Ugotowała kisiel malinowy. Z gorącym kubkiem usadowiła się na łóżku. Oparłszy się wygodnie o ścianę, rozpuściła na ramiona swoje bujne włosy. Na bezchmurnym niebie dostrzegła lecący helikopter. Owładnęła nią nostalgia za dalą, za nieuchwytnym…
Tymczasem nasilające się dolegliwości sprowadziły niewiastę na ziemię. Wyraźne drapanie w gardle nasunęło myśl, aby przygotować miksturę z miodu, czosnku i cytryny.
Kisiel tu nie wystarczy – pomyślała.

Jadwiga Zgliszewska
Jak to… ugryźć?

dziewczyna leży w łóżku w białej pościeli

Dziś redakcja ma zadanie
skleić tekst z użyciem paru
całkiem przypadkowych słówek,
czas więc siąść do łamigłówek.

Jak połączyć kisiel z czosnkiem?
A z nostalgią helikopter?
No bo ścianę z łóżkiem – proste.
Na nim rozsypane włosy

No i wszystkim się udało.
Szkoda, że nas było mało,
gdy otwarta jest możliwość
słownych zabaw kreatywnych.

Wiesława Szwed
Wspomnienie

nisko lecący helikopter nad zarośniętą zieloną polaną leśną

Nostalgia dopadła mnie, gdy siedząc na polanie w rezerwacie przyrody zobaczyłam helikopter. Leciał prosto nade mną, gdy nagle zaczął obniżać swój lot. Jego śmigła wirowały, a ściana lasu drgała od silnego podmuchu wiatru. W oknie helikoptera zobaczyłam najpierw piękne, długie kasztanowe włosy, a dopiero potem jej twarz. Helikopter wylądował na środku polany, a potem ku memu zdziwieniu wyjęto z niego składane łóżko. Wyjmowano go ostrożnie, gdyż leżała na nim kobieta, włosy zasłaniały jej twarz. W obu rękach trzymała czasopismo, a na jego pierwszej stronie lśniły kwiaty czosnku olbrzymiego. Ja siedząc na leżaku, piłam kisiel o smaku poziomkowym. I wtedy przypomniałam sobie, jak to kiedyś w podobnej scenerii nagrywałam film, ze mną w roli głównej. Wspomnienie…

Eugeniusz Wojno
Cierpienie

Przy ścianie na łóżku
drapał się po brzuszku,
wyrywając z głowy włosy
wrzeszczał w niebogłosy.

mężczyzna w dżinsach i ciemnym swetrze trzyma ręce na brzuchu

Kisiel mu zaszkodził,
więc nostalgię przechodził,
helikopter wezwali
Do szpitala zabrali.

Tam o niego dbają,
czosnek mu podają,
więc pomogą mu za młodu
wyjdzie nogami już do przodu.

Maria Heller
Sposób na dobry dzień

wschód słońca

Łóżko stało przy ścianie. Na łóżku siedziała młoda kobieta z potarganymi włosami. Był piękny, letni  wczesny poranek. Słońce nieśmiało rozpoczynało swoją codzienną wędrówkę. Ptaki, obudzone pierwszymi promieniami słońca rozpoczęły koncert. Kobieta poprawiła włosy i przeciągnęła się leniwie. Jaki piękny dzień – powiedziała spokojna i szczęśliwa. Niespodziewany o tej porze, nagły warkot przelatującego  helikoptera zakłócił jej błogi spokój. Zadrżała leciutko. To na pewno helikopter medyczny – pomyślała. – Znowu ktoś potrzebuje pomocy. Jak zawsze w takich sytuacjach poczuła niepokój. Z nostalgią pomyślała o czasach dzieciństwa, kiedy w domu rodzinnym czuła się bezpieczna. Przypomniała sobie, jak mama dbała o nią i o jej zdrowie. Latem na dolegliwości z gardłem po zjedzeniu lodów,  podawała ciepły  kisiel z mąki ziemniaczanej i wiśni, a zimą na przeziębienie obowiązkowo kazała jeść czosnek. Wspomnienia  uspokoiły kobietę. – Jakież to były dobre, beztroskie czasy – pomyślała. Wstając z łóżka, postanowiła zafundować sobie dobry, spokojny dzień, podobny do tego z dzieciństwa.

Anna Anchimowicz
Marzenie Tekli

na stole stoi dzbanek i dwie szklanki z kisielem 

Tekla zamknęła zmęczone oczy i zapadła w półsen. Przed jej oczami przesuwał się kalejdoskop wydarzeń minionego miesiąca. Każde inne, ale tak samo ważne. Ze szczególną nostalgią powracała do dnia, kiedy helikopterem sanitarnym powróciła do kraju i znalazła się swoim domu. Widok własnego łóżka stojącego przy ścianie pomalowanej na jasny kolor zielonego groszku sprawił jej ogromną radość. Czuła się pewnie. Była już bezpieczna. Rozmarzyła się. Do szczęścia brakowało jej tylko ulubionej potrawy – kisielu żytniego z czosnkiem. 

Krystyna Cylwik
Nostalgia

Łóżko z granatową pościelą w nieładzie na tle szarej ściany wyglądało jak wzburzone morze. Na nim ona, rozbitek szukający ratunku. Burza jasnych włosów przywodziła na myśl pianę na  grzbietach rozszalałych fal. Z nostalgią myślała o czasach dzieciństwa, kiedy z gwarnego miasta, gdzie mieszkała,  wyjeżdżała  na wakacje do ciotki na wieś. Teraz, gdy została właścicielką  niewielkiej wiejskiej posiadłości, mogła korzystać z jej uroków do woli. Z rozmyślań wyrwał ją warkot silnika helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pora wstać, pomyślała. Na śniadanie jadła  jedynie kisiel, dziś żurawinowy. Przesuwając skrzynkę z ozdobnym kwitnącym czosnkiem, wyjrzała przez okno. Ani śladu helikoptera, ani śladu chmurki. Tylko słońce niepodzielnie panowało na niebie.

Lija Półjanowska
Wspomnienie dzieciństwa

lecący helikopter

Ryk nisko lecącego helikoptera obudził ją ze snu. Wstała z łóżka, odgarnęła włosy z czoła i opierając się o ścianę weszła do kuchni. Poczuła silny zapach. Chwilę zastanawiała się – skąd wydobywa się ten zapach. Przypomniała sobie, że poprzedniego dnia robiła miksturę z czosnku i cebuli. Od dłuższego czasu męczył ją silny kaszel. Z przekazów znajomych i rodziny, taki syrop pomaga na taką dolegliwość. Chciała to wypróbować i ulżyć swojemu cierpieniu.
Ku zaskoczeniu, spostrzegła, że słoik zostawiła otwarty. No cóż, cała praca poszła na marne.
Z nostalgią przypomniała swoje dzieciństwo, kiedy mama leczyła ją własnoręcznie przygotowywanymi miksturami, Gotowała aromatyczne owocowe kompoty. Najbardziej lubiła kisiel z sokiem malinowym.
To były wspaniałe czasy beztroski i radości.

Halina Wiszowata
Perfumy i czosnek

trzy łóżka w sali szpitalnej

Leżę w szpitalnej sali. Naprzeciw mnie żółta ściana.
Wpatruję się w nią tępym wzrokiem.
Milczy, myślę ile mogłaby powiedzieć gdyby przemówiła.
Pewnie byłby to
niezły koncert, przepełniony, jękiem, bólem, cierpieniem i łzami.
Poprawiam niesforne włosy, na darmo. Sterczą jak szczecina. Lepiej nie patrzeć w lusterko. Łóżko, w którym spędzam sporo czasu jest bardzo niewygodne a może i wygodne tylko mnie przeszkadza najmniejsza zmarszczka na pościeli. Znowu wzrok pada na ścianę, wzdycham. Tak bym chciała odbić się od niej i polecieć w przestworza. Ogarnia mnie nostalgia, marzę. Ja naprawdę lecę. Ciepły zefirek owiewa mnie przyjemnie. Nie trwa to długo. Wpadam do morza. Spokój ogarnia całe zbolałe moje ciało. Tak mi dobrze, nie czuję bólu. Zachwycam się ciepłą morską tonią, która delikatnie mnie kołysze i obmywa zmęczone członki. Trwaj chwilo trwaj. Dryfuję, patrzę w niebo, gwiazdy przyjaźnie mrugają do mnie a ja jestem pewna że dopłynę do lepszego brzegu.
W ten mój błogostan zakłóca warkot helikoptera. Otrząsnęłam się ze swoich marzeń. Zaschło mi w buzi. Spojrzałam na szafkę, o został jeszcze kisiel. Oj, jak dobrze, to prawdziwy eliksir na moją wysuszoną śluzówkę i bolesne gardło. Delektuję się nim.
Do sali wchodzi bliska mi osoba.
Pachnie markowymi perfumami, a ja czuję czosnek, który na tą chwilę bardzo mi przeszkadza. Tłumię odruch wymiotny i nie wiem jak mam powiedzieć, żeby sobie poszła.

zdjęcia: pixabay.com

Podlaska Redakcja Seniora Białystok