Grupa studentów UTW w Białymstoku pod koniec listopada uczestniczyła w spotkaniu edukacyjnym w Rio Maior (Portugalia). Wizyta odbyła się w ramach międzynarodowego projektu z programu Erasmus + pt. „Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze to europejska siła i skarb”. 

Projekt jest realizowany przez cztery organizacje senioralne: z Polski (koordynator), Litwy, Turcji i Portugalii. Jego celem jest wzajemne poznanie kultury i bogactwa przyrodniczego państw partnerskich. A finalnie – stworzenie wspólnej internetowej bazy szlaków dziedzictwa europejskiego oraz wydanie książki promującej efekty projektu.

Uroczyste powitanie w Ratuszu Rio Maior

Program wizyty był bardzo urozmaicony. Obejmował oficjalne powitanie przez zastępcę mera Rio Maior w miejscowym Ratuszu, spotkania robocze, warsztaty, wycieczki szlakami kultu religijnego oraz historyczno- turystycznymi.

W ramach poznawania dziedzictwa kulturowego Portugalczyków byliśmy w kilku ważnych dla ich historii miejscach: miasteczko Batalha – klasztor Matki Boskiej Zwycięskiej (XIV w), Alcobaça (opactwo Cystersów z XII wieku), Sintra (letnia siedziba portugalskich królów, ulubione miejsce artystów z całej Europy), Lizbona (Pomnik Odkrywców, Wieża Belem, Klasztor Hieronimitów – tu znajduje się nagrobek Vasco da Gamy, a w roku 2007 podpisano Traktat Lizboński), i oczywiście Fatima – odwiedzana przez pielgrzymów z całego świata, ale teraz opustoszała i wyciszona.

Duże wrażenie wywarły na wszystkich gotyckie świątynie – monumentalne budowle o surowym wnętrzu. Jednocześnie wspaniałe przykłady kunsztu ówczesnych architektów. Większość znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO i na liście Pomników Narodowych.
W Rio Maior, naszym miasteczku bazowym, zwiedzaliśmy zabytek z III wieku n.e. – odkopaną w 1995 r. willę bogatego Rzymianina, z zachowanymi fragmentami mozaiki.

Portugalczycy mają też swoją „Wieliczkę” – osadę Salinas. Ale nie muszą schodzić w głąb ziemi, by wydobyć sól. Wykorzystują do tego siły natury. Deszcz wypłukuje z porowatych Gór Świecowych (kiedyś było tu morze) ten cenny minerał, który rurami spływa w dół do „kwater solnych”, a tu solanka jest osuszana przez wiatr i słońce. A jak ta sól smakuje!

Nie zapomnę wypadów nad Ocean Atlantycki, szczególnie w dniu, kiedy straszliwie wiało, a piasek wciskał się w każdy zakamarek ubrania. W drodze do Lizbony przejeżdżaliśmy też przez przylądek Cabo da Roca. To najdalej wysunięty na zachód punkt kontynentalnej Europy. Niestety, nie był tu przewidziany przystanek i wysokie na ponad 140 metrów klify podziwialiśmy tylko z okien autokaru.

Dziedzictwo narodowe Portugalii to także liczne symbole, które tworzą jej kulturową tożsamość: kogut z Barcelos, uosobienie uczciwości, prawdomówności, honoru, ponadto uważa się, że kurak przynosi szczęście, płytki azulejos – wszechobecny element portugalskiej architektury, Namorados – romantyczny haft, sardynki – symbol kulinarny kraju, wyroby z korka (dąb korkowy jest drzewem narodowym Portugalii i podlega ochronie). I muzyczny wyznacznik portugalskiej tożsamości – fado (los, przeznaczenie), charakterystyczny, melancholijny rodzaj pieśni, wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Cieszę się, że mogłam posłuchać fado na żywo.

Nie sposób też nie wspomnieć o charakterystycznym elemencie Lizbony – żółtym tramwaju nr 28. Trasa, którą pokonuje ta historyczna linia, jest zupełnie nieprzejezdna dla nowoczesnych tramwajów. Natomiast dostarcza wielu wrażeń turystom, gdy małe wagoniki mozolnie pokonują ciasne zakręty i strome wzniesienia lizbońskich uliczek.

Ale jednak najcenniejsze były kontakty z ludźmi. Mimo bariery językowej czułam, że jesteśmy jedną grupą. I z tego względu bardzo ciekawe było spotkanie, podczas którego poszczególne kraje prezentowały charakterystyczne elementy własnej kultury (muzyka, taniec, śpiew). Wszystkim bardzo podobał się występ naszych koleżanek, które wzbudziły zainteresowanie ludowymi przyśpiewkami i kolorowymi strojami. Nastąpiła pełna integracja, bo publiczność mogła włączyć się w to, co działo się na scenie. Integracji i bliższemu poznaniu się sprzyjały też robocze warsztaty: malarstwo, wyszywanie, muzyka, gastronomia (każdy wybierał według własnych zainteresowań).

Wizyta uświadomiła mi, że mimo różnic kulturowych i historycznych, wiele nas łączy. Że warto się spotykać, poznawać, bo to służy wzajemnemu zrozumieniu, zarówno podobieństw jak i różnic.

A wartość dodana wyjazdu – SŁOŃCE !!! 

Zdjęcia: Nina Pietuchowska

Kliknij w poniższe zdjęcie:

1/11
Uroczyste powitanie w Ratuszu Rio Maior
Uroczyste powitanie w Ratuszu Rio Maior
Międzynarodowa grupa - Polacy, Litwini, Turcy, Portugalczycy
Międzynarodowa grupa - Polacy, Litwini, Turcy, Portugalczycy
Wszechobecny kolorowy kogut - jeden z symboli Portugalii
Wszechobecny kolorowy kogut - jeden z symboli Portugalii
Występ polskiej grupy podczas wieczoru prezentacji krajów partnerskich
Występ polskiej grupy podczas wieczoru prezentacji krajów partnerskich
Zakup pierwszych pamiątek - żółty tramwaj utrwalony na akwarelowych obrazkach
Zakup pierwszych pamiątek - żółty tramwaj utrwalony na akwarelowych obrazkach
Słoneczny dzień nad Oceanem Atlantyckim
Słoneczny dzień nad Oceanem Atlantyckim
Osada Salinas - „kwatery solne i piramidki wysuszonej soli
Osada Salinas - „kwatery solne i piramidki wysuszonej soli
Klasztor Hieronimitów w Lizbonie z nagrobkiem Wasco da Gama
Klasztor Hieronimitów w Lizbonie z nagrobkiem Wasco da Gama
Kościół Matki Boskiej Zwycięskiej w Batalha (XIV w.)
Kościół Matki Boskiej Zwycięskiej w Batalha (XIV w.)
Na placu modlitwy w Fatimie - Bazylika Matki Boskiej Różańcowej
Na placu modlitwy w Fatimie - Bazylika Matki Boskiej Różańcowej
LIzbona - widok na kościół św. Wincentego (patron Portugalii) i panteon narodowy
LIzbona - widok na kościół św. Wincentego (patron Portugalii) i panteon narodowy

Bożenna Krzesak-Mucha
Uniwersytet Trzeciego Wieku i
Redakcja Podlaskiego Seniora Białystok