Święci to ludzie, którzy mają odwagę wierzyć, że Bóg jest Panem i może zrobić wszystko – Papież Franciszek.

Święty Roch- witraż- fot. pixabay

Święty Roch w panteonie świętych kościoła katolickiego to ten, który jest czczony jako patron chroniący od zarazy i chorób zakaźnych. Zwracano się do niego szczególnie wtedy, gdy panowało tzw. morowe powietrze, a więc epidemie dżumy, czarnej ospy, czy tyfusu. Pustoszyły one miasta i wsie, a zrozpaczona ludność oddawała się w opiekę wybranym świętym. Do dziś na terenie całego świata zachowały się liczne kościoły i kapliczki pod wezwaniem św. Rocha. Są one świadectwem kultu średniowiecznego świętego, który i obecnie uznawany jest za skutecznego orędownika w chorobie.

Już jako małe dziecko słyszałam o świętym Rochu. Kiedy odmawiałam okraszenia zupy czy ziemniaków skwarkami, moja mama zwykła wtedy mawiać: „Ty to jak święty Roch”. Jako że wtedy nie lubiłam potraw tłustych, słyszałam to za każdym razem. Przylgnęło do mnie to określenie. Nie pytałam o jego znaczenie. Sama uznałam, że przeznaczone jest dla kogoś ascetycznego lub biedaka. Jak się okazuje, w znacznym stopniu miałam rację.

Święty Roch od dzieciństwa istniał w mojej świadomości również dlatego, że w naszej świątyni parafialnej w Łubinie Kościelnym był odpust na jego cześć. Odpust świętego Rocha był również w pobliskiej parafii Boćki, więc odkąd pamiętam, wiedziałam o istnieniu tego patrona. Obchody wspomnienia liturgicznego poświęcone jego pamięci przypadają na dzień 16 sierpnia. Dziwnym zbiegiem okoliczności, kiedy pięć lat temu zamieszkałam w Białymstoku, moją parafią stała się ta pod wezwaniem Świętego Rocha, mieszcząca się w okazałej i znanej białostockiej świątyni. Kościół usytuowany na wzgórzu o tym samym imieniu – obecnie już w randze Bazyliki Mniejszej – jest zaliczany do najpiękniejszych budowli sakralnych na świecie.

Obecnie, w czasie pandemii, wierni – podobnie jak przed wiekami – modlą się o jej oddalenie, często za pośrednictwem świętych. Katolicy najczęściej proszą o wstawiennictwo świętego Rocha. Niedawno zakończyła się taka nowenna również i w mojej parafii. Przed kilkoma tygodniami zaś uczestniczyłam w telewizyjnej transmisji mszy świętej z parafii Winna Poświętna, położonej w dekanacie ciechanowskim diecezji drohiczyńskiej. Potem modlono się przed kopią cudownego obrazu świętego Rocha, którego oryginał znajduje się w sąsiedniej Parafii Św. Rocha w Miłkowicach-Maćkach.

Kim był święty Roch?

Św. Roch żył w XIV wieku i był z pochodzenia Francuzem. O jego życiu istnieje wiele przekazów w postaci podań i legend. Urodził się w zamożnej rodzinie w Montpellier. W wieku 19 lat stracił rodziców. Sprzedał majątek odziedziczony po rodzicach, zaś uzyskane pieniądze rozdał ubogim. Po czym wyruszył pieszo w pielgrzymkę do Rzymu. W tym czasie szerzyła się epidemia dżumy. Nie troszcząc się o własne bezpieczeństwo, opiekował się zarażonymi. Po kilku latach wędrówki dotarł do Wiecznego Miasta. Również tam swoją pobożność okazywał służąc ubogim i chorym. Jego postawa oraz dar uzdrawiania zjednały mu opinię świętego. Gdy zaraza w Rzymie wygasła i miasto powróciło do normalnego życia, Roch postanowił wrócić do Francji w czasie, gdy trwała jeszcze epidemia dżumy. Posługując chorym, tym razem sam zaraził się tą chorobą. Aby nie narażać innych, schronił się w pobliskim lesie. I tam, według podania, wytropił go pies. Właściciel pobliskiego gospodarstwa, zabrał Rocha do siebie i opiekował się nim aż do wyzdrowienia. Roch udał się w dalszą podróż. W jednym z przygranicznych miasteczek aresztowano go pod zarzutem szpiegostwa. Poddawano torturom i więziono ponad pięć lat. Wycieńczony chorobą i katuszami zmarł 16 sierpnia około 1327 roku w wieku zaledwie 32 lat.

modlitwa ze starego modlitewnika-fot. Jadwiga Zgliszewska


Kult świętego Rocha *

W swoim krótkim życiu wsławił się jako niezwykle skromny i pokorny sługa Boży, który uzdrawiał, nawracał i pokutował. Pielgrzym posiadł łaskę uzdrawiania z zarazy i obiecał uzdrawiać także po swojej śmierci. Pozostał patronem ludzi chorych, zwłaszcza na choroby zakaźne, cierpiących, znajdujących się w beznadziejnych sytuacjach, odrzuconych, wykluczonych, biednych, bezdomnych. Jest patronem także tych, którzy opiekują się zwierzętami. Nic więc dziwnego, że wkrótce w całej Europie zaczął się szerzyć kult św. Rocha. W Polsce był czczony już w XV wieku i stał się patronem chroniącym od zarazy. W tym czasie w Wenecji i Rzymie powstawały bractwa jego imienia. Powstała rodzina zakonna rochici. Wiele miast nosi nazwę na cześć świętego. Wybudowano tysiące kościołów i kaplic ku jego czci. Powstało też wiele modlitw skierowanych do tego świętego. Udało mi się wyszukać krótkie, których można nauczyć się na pamięć (jedną napotkałam w starym modlitewniku mojej mamy), jak i dłuższe rozważania. Jest też litania, nowenna, a nawet hymn do tego patrona.

Święty Roch jest patronem wielu miast w Polsce i Europie. Jest też opiekunem aptekarzy, lekarzy, ogrodników, rolników i szpitali oraz brukarzy i więźniów. Na ziemiach polskich czczony był przede wszystkim jako patron chroniący od zarazy, stąd w epoce staropolskiej były mu poświęcone liczne ołtarze, figury i kapliczki. Są one świadectwem kultu średniowiecznego świętego. 

Najbliższe nam geograficznie świątynie pod wezwaniem patrona to:
Bazylika Św. Rocha w Białymstoku
Kościół pod wezwaniem Św. Rocha w Miłkowicach-Maćkach
Kaplica Św. Rocha w Międzyrzecu Podlaskim
Kościół Św. Rocha w Łukowie
Kościół Św. Rocha (Św. Trójcy) w Mińsku na Białorusi. 

A ja się cieszę, że z okien własnego mieszkania w wieżowcu mogę codziennie patrzeć na wspaniałą Bazylikę Świętego Rocha w Białymstoku. Podziwiać to architektoniczne cudeńko i napawać się jej niespotykanym pięknem. Odczuwam wdzięczność, że mogę tu mieszkać i zachwycać się tym znanym w całym świecie kościołem.

 *Opracowano na podstawie: Święty Roch – Wikiwand

 

Jadwiga Zgliszewska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok