Szczęśliwe lato
Z bukietem dobrych, radosnych myśli
Stanęłam znów u progu kolejnego lata,
Czekając na piwonie w ogrodzie Babci
I poranki ze słońcem rozedrganym przez wiatr
–
Lato nadeszło, niosąc wspomnienia
Dobrych dziecięcych dni, kiedy byłam motylem
Fruwającym wśród woni i barw, a Babcia pozostawała
Balsamem na wszystkie moje rany i pękające serce
–
Tamten letni czas to poznawanie życia
Na uliczce obsadzonej jaśminami i bzami,
Od zapachu których, często zatapiałam się w marzeniach,
Siadając na drewnianej ławce z zamkniętymi oczami
–
A letnie popołudnia, to kompot z rabarbaru
I aromat ciasta drożdżowego z wiśniami
Podawanego w ogrodzie pod orzechem, uwielbiałam
Jeść je, machając z zadowolenia nogami pod stołem
–
Na zawsze pozostał ze mną dotyk dłoni mojej babci
Dający bezwarunkową miłość, czułość i poczucie bezpieczeństwa
To dzięki niemu do dziś wiem, że prawdziwe uczucie
Może wszystko pokonać, nawet śmierć.
–