Dzwonkowa pasja
Życie bez pasji jest jak potrawa bez soli. Człowiek ze sporym bagażem różnych doświadczeń, niezliczonych pasji, wymyślił sobie pewnego dnia kolejne hobby. Nie wystarczyła miłość do rękodzielnictwa, malarstwa, haftu, łowickiego folkloru.
Historia jednej fotografii – młyn wpisany w losy rodziny
Stary rozpadający się budynek na skraju wsi to młyn w Kadłubówce. Obiekt ma ponad sto lat. Zwalista bryła murowanej budowli przetrwać może jeszcze drugie tyle, choć już od dwu dziesięcioleci niczemu nie służy. Zarośnięta, zaniedbana, szpecąca otoczenie ruina. Niczyja? A przecież od początku mocno i...
Gruziński książę
Czasem nieoczekiwane zdarzenia, spotkania, czy zasłyszane informacje, przywołują dawno zakurzoną pamięć i odkrywają fascynującą historię.
Piszę, bo lubię – część I
14 czerwca świętowany jest Dzień Dziennikarza Obywatelskiego. Czym jest dziennikarstwo obywatelskie? Zawsze było obiektem mojego pożądania. A odwagi wciąż brakowało…
Lata zasuszone w kwiatach – część II
Pośród książek na półce ten egzemplarz wyróżnia się pokaźną objętością i jaskrawym turkusowym kolorem. Jedyny taki album, co nie zawiera zdjęć ani żadnych kolekcjonerskich eksponatów. Zawiera za to historię kilku lat z życia dziewczyny, którą byłam wiele lat temu. Historię wciąż żywą, choć... zasuszoną w...
Lata zasuszone w kwiatach. Część I
Pośród książek na półce ten egzemplarz wyróżnia się pokaźną objętością i jaskrawym turkusowym kolorem. Jedyny taki album, co nie zawiera zdjęć ani żadnych kolekcjonerskich eksponatów. Zawiera za to historię kilku lat z życia dziewczyny, którą byłam wiele lat temu. Historię wciąż żywą, choć... zasuszoną w...
Moi dziadkowie po kądzieli
Babcia Eugenia z domu Kiełkucka i dziadek Jan Chomiccy – to rodzice mojej mamy. Mama nosiła imię po swojej matce. Nie miałam zbyt wielu okazji, by ich lepiej poznać. Bo jak dużo mogły przynieść spotkania, odbywające się dwa lub trzy razy w roku?
Święty Roch – patron na czas zarazy
Święci to ludzie, którzy mają odwagę wierzyć, że Bóg jest Panem i może zrobić wszystko - Papież Franciszek.
OBECNI NIEOBECNI – Moja Babcia Stefania
Stefania Juchnicka /1874 – 1964/, córka Tomasza i Pauliny Kuźmickich, do wyjścia za mąż mieszkała w Niewodnicy Kościelnej otoczona opieką właścicieli Niewodnicy. Chociaż już dawno, chciałabym napisać do niej list.
OBECNI NIEOBECNI – Marysia odeszła
Maria, Marysia, Mary… Wszyscy nazywaliśmy ją tym ostatnim imieniem, bo tego sobie życzyła. Poznana w Siedlcach, pierwszego dnia naszych studiów magisterskich. Najlepsza, najwierniejsza, najprawdziwsza przyjaciółka. Rówieśnica. Byłyśmy prawie nierozłączne przez blisko cztery dziesięciolecia.
- Poprzednie
- 1
- 2
- 3
- Dalej