Kolejne spotkanie z cyklu „Seniorzy dla Seniorów” to Dzień Kobiet i Dzień Mężczyzn. W Klubie Senior+ Dzień Kobiet i Dzień Mężczyzn świętujemy wspólnie, ponieważ jedno święto od drugiego dzielą tylko dwa dni.

Jedna z pań gra na klawikordzie
Każdego roku przygotowuję różne scenariusze, dbając o to, by publiczność doskonale się bawiła. Podobnie było i w tym roku. W widowisku wokalno–poetycko–kabaretowym można było zobaczyć i usłyszeć popularne piosenki liryczne i wesołe, przeplatane humorystyczną poezją, wesołymi scenkami, ukazującymi w dowcipny sposób relacje damsko–męskie. Panie wytykały mężczyznom ich wady, ci z kolei nie byli dłużni i narzekali na babskie fanaberie. Były życzenia panów dla pań i odwrotnie. Śpiewano piosenki okolicznościowe „Za zdrowie Pań” czy „Dziewczyny, które mam na myśli”. W końcu obie strony doszły do jednego wniosku:
Każdy Pan bez Pani – życie ma do bani!
Tak samo życie bez Pana – dla Pani… jest do bani!
*
Widzowie uświadomili sobie, że jedni bez drugich nie mogą żyć i muszą się nawzajem szanować i tolerować. Od tego momentu nastąpił zwrot w atmosferze widowiska. Nikt nikomu już nie dokuczał. Obie strony były dla siebie bardzo miłe. Były piękne, pełne uczuć życzenia i wspólnie śpiewanie radosnych piosenek.
Występ Maryny trwał dwie godziny. Publiczność doskonale się bawiła, reagowała śmiechem i oklaskami na to, co działo się na scenie. Seniorzy w radosnym nastroju i w sympatycznym towarzystwie spędzili popołudnie tego dnia. Członkowie zespołu Maryna też doskonale się bawili, widząc roześmiane twarze seniorów. Szczególne owacje i wybuch śmiechu wywołało pojawienie się po dłuższej nieobecności naszej najpiękniejszej dziewczyny w zespole, która ze swoim partnerem zatańczyła walca w otoczeniu tańczących par. Panie z zespołu były w pięknych sukniach i kapeluszach. Panom natomiast dodawały uroku eleganckie czarne garnitury i białe koszule.

O rekwizyty potrzebne do widowiska zadbali sami występujący. Za każdym razem członkowie zespołu zaskakują mnie dojrzałością sceniczną, grą aktorską i ogólnie swobodą zachowania się na scenie. Pracujemy ze sobą już parę ładnych lat i wszyscy zrozumieli, że zaangażowanie i systematyczne doskonalenie umiejętności daje oczekiwane efekty.
Na zakończenie uroczystości Panowie z zespołu wręczyli wszystkim obecnym Paniom tulipany. Potem wszyscy uczestnicy spotkania prowadzili rozmowy przy kawie, herbatce i pysznych pączkach. W wesołym nastroju rozchodzili się do domów i relacjonowali wrażenia z naszego występu. Było miło, gwarno i wesoło. „Maryna” nie osiada na laurach, tylko bierze się do pracy, by realizować swoje plany artystyczne, by następne występy były równie udane, co minione.
Foto: Marta Kopeć
Danuta Waśko
Podlaska Redakcja Seniora Łomża