foto: Jan Tomżyński


_
Miłość i wiosna

Najłatwiej zakochać się wiosną,
Bo kochać, znaczy rozkwitać.
A matka natura nie pości,
Spieszmy się więc ją powitać.

Samo kochanie, to jeszcze nie róża,
Ale już pączek, namiastka kwiatka.
Miłość jak wiosna, często się spóźnia,
Dlatego ta piękna jest taka rzadka.

Już mamy wiosnę, już u nas gości,
Zieleń nadziei – jej barwą.
Ta pora roku, to czas miłości,
Do której wszyscy się garną!

Wiosna jak miłość

Wiosnę już widać, wiosnę już słychać.
Wiosną już pachnie dokoła.
Już zaczynamy wiosną oddychać.
Już nic nam wiosny cofnąć nie zdoła.

Niebo nad nami, rozbrzmiewa głosami.
Z rożnych stron jawią się goście.
Wiosenne ptaki lecą kluczami,
Śpiewając w rytm skrzydeł, radośnie.

Nawet nornice, krety, ryjówki,
Poczuły wiosny fluidy.
Już opuszczają swoje kryjówki,
Testując pierwsze, wiosenne dziwy.

A nasi bracia, zwani mniejszymi,
O pieskach i kotach tu mowa,
Już oglądają się za pannami,
Bo przecież krew, to nie woda.

Na koniec wspomnę również i o nas.
Jakże może być inaczej.
Wiosna to miłość, to żywy obraz,
Aż serce z radości w nas skacze!

Brama do Puszczy

O Hajnówce trzeba mówić!
O Hajnówce trzeba pisać!
O tym naszym pięknym mieście
W całym świecie muszą słyszeć!

Jest ośrodkiem turystycznym,
Jest ośrodkiem kulturalnym,
A kwitnący przemysł drzewny
W mieście jest czymś naturalnym.

Meble, deski, fryzy, schody,
Nie uświadczysz nigdzie lepszych!
A co tyczy się przyrody,
Drugiej takiej nie znajdziecie!

A że jest do Puszczy bramą,
Jadąc tam, odwiedzaj nas!
Miejscowością jest ciekawą.
Poznać ją najwyższy czas!

Wiesław Lickiewicz