Wawrzyniec Kłosiński z Łomży, przyjaciel naszej redakcji, napisał wzruszające wspomnienie o Przemysławie Karwowskim i zgodził się, abyśmy je opublikowali.

Największa impreza promująca Łomżę w kraju i na świecie, to oczywiście Międzynarodowy Festiwal Teatralny WALIZKA. Dyrektor łomżyńskiej sceny i równocześnie festiwalu, Jarosław Antoniuk, ma znakomite doświadczenie i gust w tworzeniu festiwalu rangi najwyższej. Ale przede wszystkim nie zapomina o ludziach, którzy w dorobku łomżyńskiej sceny i w festiwalu mają swój ogromny udział, a których musieliśmy, niestety, ostatnio pożegnać… Przemek Karwowski – znakomity artysta sztuk wszelakich, a przede wszystkim wspaniały Człowiek, Kumpel, żyjący i wkurzający się szarą, głupią, polską codziennością… Żyje! Pożegnaliśmy Go co prawda niedawno na zabytkowym cmentarzu w Łomży, ale dziś (31 maja 2023 r.) Jego talent, myśl, dociekania artystyczne, nieokiełznana wyobraźnia, cudowne, niebanalne postrzeganie tego świata z jego blaskami i cieniami – zobaczyliśmy ,,na żywo” po raz kolejny na własne oczy w Galerii Pod Arkadami! Galerii, którą stworzył, był jej kierownikiem, ale przede wszystkim dobrą duszą, można rzec – krwią w jej obiegu, życiodajnym tchnieniem, wszystkim…
Widzę Go stojącego w drzwiach galerii, uśmiechniętego… – Zajdziesz? Kawę właśnie piję, dołączysz? I zaczynała się burza myśli: dlaczego miasto nie lekceważy lokalne talenty? Wszystkie projekty artystyczne to Białystok, albo Warszawka! Czy oni tam lepiej wiedzą, lepiej czują Łomżę? Nie zapomnę z jak wielkimi wypiekami na twarzy pokazywał mi unikalne, dopiero co odkryte zdjęcia bramy do getta łomżyńskiego, hotelu Polonia w Łomży, czy inne zdjęcia… Żył tym miastem prawdziwie… Wkurzały go niesamowicie ,,przyssawki” – jak je nazywał… Ci, którzy nie znaleźli innych możliwości realizowania życiowych ,,ambicji’ przysysali się do historii Łomży, tworzyli dziwaczne pustaki, by za środki publiczne utrzymać się na powierzchni. Wspaniale przypomniał Go dzisiaj Romek Borawski, również artysta, druh i współtowarzysz Przemka na Jego artystycznych dociekaniach.

Wystawa właściwie w głównym nurcie prezentuje plakaty Przemka wykonane na festiwal teatralny ,,Walizka”. Ten zapis nie jest przypadkowy, bo plakaty te pokazują także pewną ewolucję festiwalu, który urósł do rangi międzynarodowego, podobno najlepszego, a kto wie czy nie międzyplanetarnego. Tego Przemek Karwowski już nie namaluje. Ale i tak to co zrobił i dla teatru w Polsce i dla tego wspaniałego festiwalu łomżyńskiego i dla polskiej sztuki w ogóle i dla miasta Łomży – jest dziełem wiekopomnym. Stąd propozycja Romana Borawskiego, by przy okazji WALIZKI ustanowić nagrodę za scenografię, wizualizację, promocję lub coś podobnego – jest jak najbardziej godna rozważenia. Dyrektor festiwalu, Jarosław Antoniuk – dzięki Panie Dyrektorze za inicjatywę zorganizowania tej ekspozycji!!! – na propozycję Romana wprawdzie nie odpowiedział, ale widać było wyraźnie, że twórczo się nad nią zastanawiał! Tak czy inaczej – Przemek, dzięki Ci wielkie za tę niesamowitą obecność dziś, 31 maja, pośród nas!
Wawrzyniec Kłosiński
fot. ze strony facebooka Galerii Pod Arkadami w Łomży