Redakcyjnemu Koledze Eugeniuszowi Wojno
z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia
oraz pełnych łask Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
Wstań Gienek, wstań!
Ot, dopadło Ciebie, Gieniu!
Że tąpnęło – dobrze wiemy…
Lecz nie możesz się poddawać,
bo kto będzie nas rozbawiał?
–
Kto tak wdzięcznie ujmie w rymy?
– dopytują się dziewczyny.
Nikt nie spisze jak Ty, zgrabnie,
tego, co tu u nas – snadniej.
–
Leżysz tam, a tu kobiety
całkiem smutne są, niestety.
Wyraz twarzy też nietęgi,
gdy zwyczajnie braknie… Gieni!
–
Ot, przydarzył się wypadek.
Życie Cię kopnęło w zadek,
ale z Ciebie kawał chłopa,
Teraz Ty daj życiu kopa!
–
Mój sąsiedzie z usadzenia
(to miejscówka, nie więzienie)
na kolegium redakcyjnym
– obok siebie wszak siedzimy,
–
przeto proszę Cię usłużnie,
nie każże nam czekać dłużej,
bo niezwykle już tęsknimy
tak za Tobą, jak Twym rymem.
–
I humorem, i zapałem,
których chętnie dostarczałeś.
Dźwigaj się więc szybko bracie
i zasilać chciej Redakcję.
–
Już niebawem Zmartwychwstanie.
Jako wszyscy nań czekamy,
wnet i Ty powstaniesz także,
tylko musisz bardzo pragnąć.
–
Ze swojej strony Ci dajemy
swe uśmiechy jak promienie,
dobre myśli i modlitwę,
bo kochamy Ciebie wszystkie!
–
Może dary te uleczą?
Niech więc rychło tam dolecą,
a nasz Gienek z łóżka wstanie
i przybędzie na spotkanie.
–
Powitamy uroczyście,
na ulicy Elektrycznej.
Ćwicz więc dzielnie wieczór, rankiem
by móc spotkać koleżanki.
–
29 marca 2023