Zima to, czy nie zima?

Wiszą w szafie
nieużywane kożuchy
Czekają na mróz
i śnieżne zawieruchy
Co to za zima?
woła cała ziemia
A taka właśnie,
bo klimat się zmienia
I śniegu znowu nie ma

***

Gdzież te mroźne i śnieżne zimy
Siarczyste mrozy zasypane drogi
Gdzie te kuligi i dzwonki u sań
Białe szaleństwo i narciarskie progi
Dziś tylko deszcze i mgły za oknami
Nikt na podwórku nie lepi bałwana
Nie ma na górce dzieci z saneczkami
Nie mam humoru od samego rana
        Aż nie chce się wychodzić z domu

6.01.2021r.

***

Kierując te pytania do Niebieskich Sfer
Wzbudziłam w Niebie wielkie poruszenie
Wezwano odpowiedzialnych za śnieg
Na nadzwyczajne posiedzenie

Ludzie proszą o zimę,
Mają dość tej wody
Powołajmy sztab kryzysowy
Niechaj naprawi szkody

Szczególnie na Podlasiu
Gdzie biegun zimna się znajduje
Nie ma dotychczas śniegu
Choć styczeń już przecież panuje

I tak Zarządcy do spraw zimy
Wstydem zapłonęli
Przez noc i dzień sypali śnieg
Choć deficyt w Niebie mieli

10.01.2021

Zima na słodko

Patrząc rano przez okna
Przyszło mi do głowy
Żeby opisać zimę
W sposób „cukrowy”
Bo błyszczy jezdnia polana
Lodowym lukrem
A szron gałęzie drzew
Posypał grubym cukrem
Z nieba zaś lecą
Białe śniegu płaty
I kładą się na ziemię
Na kształt cukrowej waty
Zima na słodko?
Zdziwi się niejedna osoba
Dlaczego nie?
Mnie się podoba.

10.01.2021r.

Janina Jakoniuk