12 lipca 2021 roku w Klubie Białostockiego Towarzystwa Esperantystów odbyła się promocja książki „Kun Dipatrino sur biciklo” (Z Matką Boską na rowerze) Wojciecha Koronkiewicza*, wydana przez Białostockie Towarzystwo Esperantystów w języku esperanto.

W Klubie Białostockiego Towarzystwa Esperantystów – promocja książki

Autorem projektu i opracowania graficznego okładki jest Przemysław Wierzbowski – prezes Towarzystwa. Redaktor wydania, Elżbieta Karczewska, powierzyła tłumaczenie poszczególnych opowiadań czternastu esperantystom z Polski (w tym: z Podlasia).

Inspiracją do podjęcia tematu przez autora była informacja o cudownej ikonie w Supraślu. „Matka Boska wydziela mirrę**. W czasie pandemii daje sygnał”. W cerkwi przed cudownym obrazem Wojciech Koronkiewicz, w tym czasie bezrobotny, poprosił o pomoc w znalezieniu pracy. Tak narodził się pomysł podróży do cudownych obrazów, ikon i świętych źródeł Podlasia. 

Po sanktuariach prawosławia wiódł go ksiądz prawosławny Grzegorz Sosna – autor publikacji „Sanktuaria prawosławia na Podlasiu”. Wojciech Koronkiewicz tylko w jednym przypadku zrezygnował z jazdy rowerem. Do Hodyszewa pojechał pociągiem, tak jak obraz Matki Bożej Hodyszewskiej do Polski powrócił z Rosji pociągiem.

Wojciech Koronkiewicz w Klubie BTE

 „Z Matką Boską na rowerze. Podróże do cudownych obrazów, ikon i świętych źródeł Podlasia” to reportaże z wątkiem wielokulturowości. To często poplątane historie współżycia wielu narodowości zamieszkujących Podlasie. Obraz naszego regionu.

Jak powiedział autor „Nieważne ile osób zna ten język (esperanto), ważne, że Matka Boska poleci dzięki niemu na cały świat”.

Wśród kilkudziesięciu utworów polskich pisarzy i poetów przetłumaczonych na esperanto, jest to czwarta pozycja dotycząca bezpośrednio Podlasia. Wcześniej BTE wydało Antologię poezji poetów Podlasia, Powrót do Krynek Sokrata Janowicza, Przewodnik po Białymstoku.

Polecam i zachęcam do czytania, bo czyta się lekko. Zachęcam też do odwiedzenia tych niezwykłych miejsc.

*Wojciech Koronkiewicz – białostoczanin, dziennikarz, jak mówi: „Kiedyś pisał wiersze, malował po ścianach, kręcił filmy”.

**Mirra – wonna żywica otrzymywana z drzew i krzewów należących do balsamowców. W postaci ciemno bursztynowych grudek służy przede wszystkim do wykorzystywania jako kadzidło. W religiach chrześcijańskich Mirra, obok kadzidła i złota, była jednym z darów Trzech Króli. Należała do najcenniejszych towarów starożytności. Używa się jej w medycynie, aromatoterapii.

foto: Stenia Romanowicz i Nina Pietuchowska

 

Stenia Romanowicz
Podlaska Redakcja Seniora Białystok