Na Boże Ciało

To jest Twoje Ciało i Krew
które codziennie dajesz mi jeść
a ja nie siadam do Twego stołu
wolę być głodna

dlatego kurczy się dusza
choć On do uczty nie zmusza
że nie chcę jeść tych Darów
przez obojętność… wzgardzam!

dziś się na przejście wybrały
Krew Pańska razem z Ciałem
i wiodły wiernych tłumy
a wśród nich – nierozumnych

co nie znają intencji
ni znaczenia procesji
dostatecznej powagi
też przestrzegać nie raczą

ja nie byłam dziś znowu
– przecież mam chore nogi!
w dwóch postaciach komunią
posiliłam swą duszę
wieczorem…

może za rok? – nadzieję
żywą w sercu zasiewam
jeśli pozwolisz Boże
znów dać szanse w tej porze

abyś w chlebie i winie
tak ukryty niewinnie
a otwarty na oścież
– zaprosił mnie na obchody

07.06.2012

W marzeniach i wspomnieniach

Gdybym miała zdrowe nogi
– Boże drogi!
nikt by mnie nie powstrzymał
choć zwykle nękał upał srogi
słońce raziło oczy głowę
i bezlitośnie w plecy prażyło

a jednak nie było przyczyny
która to by sprawiła
abym w domu została
nie uczestnicząc
w procesji Bożego Ciała…

z publicznym wyznaniem wiary
nigdy problemu nie miałam
– to dziś już dla mnie przeszłość
ta uliczna procesja
przeszłość – jakże bolesna!
bo trasa nie na moje nogi

Boże drogi
ile bym dała
by móc raz jeszcze
móc ją przejść
jak kiedyś
w procesji Bożego Ciała

tuż za baldachimem…
śpiewać pieśni
patrzeć na malutkie dziewczynki
sypiące kwiatki
na ulicach miasta
modlić się przy ołtarzach
oddać cześć Bogu
ucieleśnionemu w Hostii
i – iść… iść… iść…

czy doczekam takiego
Bożego Ciała
jeszcze kiedyś?

nie tracę nadziei…

23.06.2011

Procesyjne reminiscencje

Maluchy mi… spowszedniały
(trochę!)
w końcu trzydzieści jeden lat
nie tylko w sercu je noszę
każde inne
indywiduum
to widać już bardzo wcześnie
– od dziecka…
kto jaką w życiu będzie pełnił rolę
widzi się już w przedszkolu
szeroki wachlarz –
kto dobrym obserwatorem

dawno jednak pupila nie miałam
aż tu nagle pojawiła się w sali
ona – Kornelka mała…
sam wdzięk, słodycz, cukiereczek
turkaweczka, poziomeczka
baletnica, tanecznica
śpiewaczka
rządzicielka, prowodyrka, liderka
sprytna i zaradna
wręcz ponad miarę
wszędzie jej pełno
dwa mysie warkoczyki
dyrygują wszystkimi
pyzata buźka
oczka jak węgielki
i… apetyt wielki!
rezolutna
bez żadnej tremy
występuje na scenie
nie ma oporów
za to wielu –
przedszkolnych adoratorów!

wczoraj szukając zdjęcia
z procesji Bożego Ciała
… Kornelkę napotkałam!
zdjęcie sprzed roku,
więc pyza tu z niej jeszcze mniejsza
dziś mamę zapytałam
czy nie będzie przeciwna
zamieszczeniu tego zdjęcia
zgodę jaj mam
więc moją wdzięczną Kornelkę
czym prędzej
przedstawiam wam…

24.06.2011

Jadwiga Zgliszewska
Podlaska Redakcja Seniora Białystok