Oto kolejna próba zabawy literackiej Podlaskiej Redakcji Seniora. Dziś kilka tautogramów, czyli tekstów, w którym każdy wiersz lub każdy wyraz zaczyna się od tej samej litery.


Jolanta Maria Dzienis
Za zakrętem

zima-ośnieżone drzewo w parku, fot. pxabay.com

Zimę zagubiłam za zaśnieżonym zakrętem
Zostawiłam zawieruchy, zawieje zawzięte
Zakręcone zaułki zaspami zasypane
Zielone zygzaki zorzy zmarzliną zalane

Zasrebrzyłam zasępione zniechęceniem zmysły
Zbyłam zadziornie zwątpienia złośliwie zabłysłe
Ziębę zachrypniętą złudnym zaśpiewem złowiłam
Zimorodka zasuszonym zaś ziarnem zwabiłam

Zawilców złotookich zagon zaciszny zasiałam
Zioła z Zacapą* zdobyczną  zuchwale zmieszałam
Zaprosiłam znajomych, zaraźliwie ziewnęłam
Zanim zmrok zapadł znienacka, zmęczona zasnęłam

*Zacapa – rum z Gwatemali

Bożena Bednarek
Zostaw

suchy liść dębu na pniu drzewa, fot. pixabay. com

Znów złość zawisła
znacząco
znajome zadry zakradły się
znienacka

Zazdrość zjawiła się
znowu
zaczęła zżerać
zebrane zasady

Zostaw zżymanie
zastanów się
zerknij na zewnątrz
złam zasady

Zakochaj się

Anna Anchimowicz
Zagwozdka Zenka

zmrok, na drzewie wisi lampion z żółtym światłem, fot._pixabay.com

Zima znienacka zaskoczyła Zenka. Zapasów na zimę zrobić nie zdążył. Zatrwożony Zenon zasiadł za zapieckiem. Zafrasowany zamyślił się. Ziemniaki zgniły. Zboże zwilgotniało. Zziębnięte zające zamieniły zagajnik na zarośla. Zagroda zimnem zastraszała. Z zapomogi została zaledwie złotówka. Zgroza, zgroza, zaryczał złowrogo. Zagwozdka ta zdominowała zwykłe zajęcia Zenka. Zdeterminowany Zenuś jak zwykle, znalazł zmyślne zakończenie zmory. Zimą zadekuje się u Zuzanny. 

Zanim

Zanim zaśniesz, zamkniesz zamki
Zanim zmienisz zmrok na zen
Zerknij w zwierciadło, zobaczysz zdjęcie
Zaufaj mu

Janina Żarnowska
Zziębnięty zbój

człowiek idzie drogą leśną w zimie, fot._pixabay.com

Zimowym, zimnym zmrokiem, zziębnięty zbój Zdzicho zasadził się na zlęknioną i zmarzniętą Ziutę. Zwymyślał, zastraszył i zamordował ziomalkę. Zły zamysł zaprowadził Zdzicha na złomowisko. Zakrzyczał zaskoczony zbój, zapłakał – zabiłem ! Złe zatańczyło nad zagajnikiem, zawiało i zawyło. Zrobiło się zimno, zgrzytały złowrogie, zeźlone zwierzęta. Zbój zastygł, zesztywniał.
Zgroza.

Wiesława Szwed
Zuzanna i zające

baletnica tańczy, fot._pixabay.com

Zaraz, zaraz… Zuzanna zupełnie zapomniała zatańczyć. Zaabsorbowana zawilcami zakwitającymi o zachodzie, ziębami zasiadającymi na złotokapie i złotlinem złotem zaciągniętym. Zagubiona, zaaferowana, zanuciła. Zaciekawione zające zasiadły i zobaczyły Zuzannę. Zazdrosne zimorodki i zielonki zaćwierkały. Znienacka Zuzanna zawirowała, zatańczyła. Zaganiacz zazdrosny zaanonsował zbłąkanego Zdzicha. Zdzich zaaferowany zaaplikował zupę z zatrawianu. Zacnie zabajerował, zanęcił i zapisał zalety Zuzanny. Zuzanna zawstydzona zachichotała. Zagaiła i zbyła. Znowu zatańczyła.

Krystyna Cylwik
Zakochanie

serce wycięte w zielonym żywopłocie, fot.pixabay.com

Zygmunt zobaczył Zosię na zielonym zagonie. Zerkając na złotowłosą, zakochał się na zabój. O zmroku zachodził pod zosine zabudowania i zerkał na zielone zasłonki. Zosia też zakochała się w Zygmuncie. Zauroczeni zjawiali się w zielonym zagajniku. Zamyślony Zygmunt zastanawiał się czy Zosia zdecyduje się na zawarcie związku. Zimowym zmierzchem  zaplanował zaręczyny.
– Zostaniesz zygmuntową żoną? zapytał. Zagwarantuję Ci zgodę, zrozumienie. Zbudujemy zgodny związek.
Zacne zobowiązania Zygmunta zaimponowały zakochanej Zosi i zgodziła się!
Dla zasady zaręczyny zostały zgłoszone w zakrystii. Zima znikła. Zakończyły się zimowe zawieje i zawieruchy. Znów zazieleniły się i zakwitły zagony. Zwieńczeniem zakochania Zosi i Zygmunta zostały zaślubiny w zabytkowym zborze w Zalesiu a zabawa zorganizowana w zajeździe Ziołowy Zakątek. 

Teresa Rafałowska
Zguba 

Złoty zegarek, fot._pixabay.com

Zuzanna została zawodniczką zimowych zjazdów. Zanim zjechała ze zbocza, zorientowała się, że zgubiła złoty zegarek. Zdenerwowana zadzwoniła do znajomego z Zakopanego. Zbyszek zaprosił ziomków i zaproponował znalezienie zguby.
Zapadał zmrok, zwały zmarzliny zakrywały zbocze. Zziębnięci znajomi nie zniechęcali się zimnem i zmierzchem.
Zguba została znaleziona w zasypanym zagłębieniu. Zadowolona Zuzia zafundowała zebranym zawodnikom i znajomym Zbyszka zupę z zacierkami, zimne zakąski i zabajone.

Halina Wiszowata
Zajączek

trzy młode zajączki na trawie, fot._pixabay.com

Zuzanna z Zosią, zaplanowały zobaczyć zwierzęta z „Zielonego Zakątka”. Zosiu zobacz zajączek zagląda zalękniony z zagajnika. Zosia zerka zaciekawiona.
– Zajączku, zajączku- zawodzi Zosia, zbliżając się zbyt zuchwale.
– Zaczekaj Zosiu, zajączek zapewne zgubił zajęczycę – zakomunikowała Zuzia.
Zosia zbolała, zdenerwowana zerka znienacka, zagadując Zuzę. Zabłądził w zagajniku?
Znajdą się Zosiu. Zwierzęta znają zakątek. Zajączek zapiszczał, zobaczywszy zbliżającą się zajęczycę. Zosia i Zuzia zadowolone zawróciły z Zielonego Zakątka.

Maria Heller
Zastanów się

drewniane litery rozrzucone na stole, fot. pixabay. com

Zdanie – zaczyna się na „z”. Zdumiewające, zawiłe, zwięzłe, zbędne, zamknięte. Zawsze zaleźne od zdolności, zmyślności i zamiarów zasiadającego za zamkniętym zeszytem. Zaraz zostanie zaczęte. Zapisane zostaną zamysły, zagadki, zapowiedzi, zachwyty, zawody, zapomniane zlepki zdarzeń. Zestawiając w zdaniu zwroty zrezygnuj z zagmatwań, ze zbędnych, zbyt zawiłych zapętleń. 

Zobaczysz, że zabieg zawsze zakończy się zwycięstwem i zostaniesz zrozumiany. Zapisuj zdania zawierające zaskoczenie, zaciekawienie, zauroczenie, zachwyt. Zrezygnuj ze złośliwości, zniesławień, zniewaźeń. Zazwyczaj zło zawarte w zdaniach zostaje zgubnie zapamiętane. 

Zanim zaczniesz zdanie, zastanów się !

Podlaska Redakcja Seniora Białystok