poznałem Poetkę

wysłałem
do niej słowa swoje –
przystojnych brunetów
skrzętnie ubranych
w garnitury rymów

słowa grzecznie czekały
w poczekalni skrzynki mailowej
na jej odpowiedź

Ona przyjęła
zaproszenie do dialogu
i odesłała śliczne,
w rymowanych sukniach,
słowa młode
z ust Jej płynące
rytmicznie poruszające
swoimi zgłoskami

ach, jak kusiły mnie
by odpowiedzieć,
by objąć je wpół
i tango słów rozpocząć

taki był początek mojej
znajomości z nią,

z Poetką

a słowa nasze po dziś dzień
tańczą niekończące się
coraz bardziej rytmiczne
tango słów

słów pisanych,
choć często tak
niewypowiedzianych

Marek Ustymowicz