2-4 maja muzułmanie na całym świecie obchodzili święto Ramadan Bajram.
My na Podlasiu mogliśmy wybrać na modlitwę jedno z dwóch meczetów: Bohoniki lub Kruszyniany, albo też świeżo po remoncie dom modlitwy w Białymstoku.

modlitwa na mizarze

W Bohonikach już od rana zjeżdżali wierni do meczetu, zakończyć trwający trzydzieści dni post, który był miesiącem modlitwy, wyrzeczeń, wyciszenia, spełniania dobrych uczynków. Mały meczet nie pomieścił wszystkich wiernych, ale słowa modlitwy można było wysłuchać na dziedzińcu.
Modliliśmy się też i za pokój na świecie, a szczególnie za Ukrainę, która przechodzi gehennę.

Po modlitwie i kazaniu wygłoszonym przez naszego imama, wszyscy składali sobie życzenia i częstowali sadogą – bułeczkami, owocami, słodyczami.
Pojechaliśmy też na mizar (cmentarz), pomodlić się przy grobach bliskich, których niestety z każdym dniem przybywa.

Ramadan Bajram jest to święto radosne, czas odpoczynku w gronie rodziny i znajomych.
Czas szybko mija i czekamy na lipiec, następne święto – Kurban Bajram.

zdjęcia: Krzysztof Frejus

Lila Asanowicz
Podlaska Redakcja Seniora Sokółka