„Muzealna środa dla seniorów” (24.01.2018 r.) zatytułowana „Co tam panie w magazynie”, była poświęcona nabytkom Muzeum Historycznego w Białymstoku w 2017 r.

Prowadzący spotkanie Piotr Niziołek powiedział, że „ubiegły rok był bardzo udany dla muzeum, ponieważ jego zasoby zwiększyły się o kolejne eksponaty. Są one nabywane poprzez: zakupy, darowizny, przekazy z likwidowanych instytucji oraz w wyniku prac archeologicznych”.

Cennym nabytkiem jest zestaw porcelany ze słynnej fabryki Kuzniecow w Moskwie. Najpierw na Allegro pojawiła się cukiernica. Sprzedawał ją antykwariusz z Białegostoku. Kiedy Piotr Niziołek skontaktował się z nim stwierdził, że posiada on również inne części tego serwisu.

Po dokładnym ich obejrzeniu oraz po sygnaturze na ich spodzie, okazało się, że były to brakujące elementy serwisu, który znajdował się w skrzyni znalezionej na terenie budowanego szpitala MSW przy ul. Fabrycznej, około 20 lat temu. Na skarb ten natrafiła koparka w trakcie prac budowlanych i mocno ją poturbowała. Robotnicy otworzyli ją i część potłuczonego szkła wysypała się na ziemię. Potem została przeniesiona do budynku szpitala i rozpakowana. Zanim na miejsce dotarł konserwator zabytków, część jej zawartości została rozkradziona. W skrzyni znajdowały się dwa świeczniki, srebrne naczynia i sztućce, patery oraz serwisy porcelanowe firmy Kuzniecow. Do dnia dzisiejszego w muzeum znajduje się pudło z potłuczonymi paterami, talerzami których nie można złożyć.

Mimo poszukiwań nie znaleziono właściciela odnalezionego skarbu. Przed wojną w tym miejscu stały zwykłe „czynszówki”, których właścicielami nie byli bogaci Białostoczanie. W czasie okupacji ul. Fabryczna znajdowała się na terenie utworzonego getta do którego zostali przesiedleni Żydzi z innych dzielnic Białegostoku i pewnie któryś z nich zakopał w tym miejscu swój dobytek. Po zapoznaniu się z historią zakupionej przez siebie porcelany, antykwariusz podarował ją w całości muzeum.

Kolejny skarb znalazł mieszkaniec gminy Kużnica. Były to srebrne monety, rzymskie, pochodzące z czasów cesarzy Augusta i Hadriana, czyli sprzed prawie dwóch tysięcy lat. Znaleziono również monety rzymskie z brązu – Dipondius, z wizerunkiem Nerona, wprowadzone w Cesarstwie Rzymskim przez cesarza Augusta, które mieliśmy możliwość obejrzeć z bliska.

Innym cennym nabytkiem jest „Rejestr ochrzczonych  z Izraelitów”, prowadzony przez Misję Barbikańską, mieszczącą się przy ul. św. Rocha 25, w budynku przebudowanym po II wojnie światowej na kino „Syrena”. Była to organizacja działająca w ramach Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, stawiająca sobie za cel nawracanie Żydów na chrześcijaństwo.

Muzeum w 2017 r. zakupiło też dwa obrazy Bencjona Rabinowicza , malarza pochodzenia żydowskiego, urodzonego w 1905 w Białymstoku, który tworzył w Paryżu. Są to portrety dwóch kobiet.

Zlikwidowane przedsiębiorstwo PMB w Białymstoku przekazało bardzo dużo eksponatów, w tym kroniki prowadzone przez organizacje działające w firmie. Możemy obejrzeć zdjęcia ludzi pracujących w latach 50-60 XX wieku oraz przeczytać relacje z odbywających się uroczystości, imprez i spotkań pracowników.

Dużo nabytków pochodzi od osób prywatnych, które przekazują muzeum swoje archiwalne dokumenty, albumy rodzinne i kolekcjonerskie, kroniki oraz przedmioty codziennego użytku. Są to bardzo ciekawe rzeczy, które dokumentują historię naszego i wcześniejszych pokoleń.

Dlatego przed kolejnymi domowymi porządkami zastanówmy się o czy nie warto podarować lub sprzedać swoje zbiory Muzeum Historycznemu, zamiast wyrzucać je do kontenera przeznaczonego na makulaturę. W pojemnikach tych niestety coraz częściej znajdujemy książki z naszych rodzinnych bibliotek, zdjęcia, hobbistycznie zbierane pocztówki, widokówki, naklejki z którymi jesteśmy sentymentalnie związani tylko my.

Maria Beręsewicz
Podlaska Redakcja Seniora Białystok