Jak i kiedy

Nie pół wieku… ale więcej…
Bo już lat pięćdziesiąt jeden…
Jak i kiedy ten czas minął…
Sam po prostu tego nie wiem!

Nie wie tego też Marysia…
Moja Żona ukochana…
Kiedy to bóg rzymski Amor…
Trwale sieć zarzucił na nas!

Podziękować chcę jej dzisiaj…
Za to… że jest ciągle ze mną…
Że… jest moją jasną gwiazdą…
Która świeci wciąż nade mną!

Dzięki Ci Marysiu moja…
Za Twą mądrość… ciepło… śmiałość…
A za Córki… za Wnuczęta…
Bądź okryta wieczną chwałą!

A na dowód mego szczęścia…
Przyjmij dziś ode mnie kwiaty…
Które w imię mej miłości…
Wkrótce zmienią się w rabaty!

Co zaś tyczy się mych gości…
Wszem i wobec powiem krótko!
Zasiadajcie już za stoły!…
Wznieście za nas toast…  wódką!!!

Wiesław Lickiewicz