Nie czytaj

Nie czytaj moich wierszy.
One nie są do czytania.
Posłuchaj.
Nawet jeśli je czytasz to słuchaj.
Słuchaj słów w ich wnętrzu.
Niech dadzą Ci odpocząć,
nie myśleć o niczym, nie troszczyć się
o karmę dla psa, który właśnie szczeka,
nie nasłuchiwać czy zupa dla rodziny
kipi w garnku, nie myśleć przed snem
co zrobisz jutro.
Zrelaksuj się,
odpocznij,
weź głęboki oddech,
zamknij oczy i słuchaj
słów właśnie przeczytanych.
A kiedy poczujesz słowa zrozumiesz,
że wiersze nie są do czytania.

Marek Ustymowicz